Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PracaI
L
inYangjestmojąnajlepsząkoleżankąwPekinie.
Matrzydzieścitrzylata,alejakkażdaChinkawygląda
nadużomłodszą,wPolscedalibyśmyjejnajwyżejdwa-
dzieścia.Adotegośmiejesię,jakbymiaładziesięć,
chybadlategotaksięlubimy.Ostatniośmiechujest
jakbymniej.Makłopotyzbyłympracodawcą.
Chińczycytoniesamowiciepracowitynaród.Niema
tumiejscanalenistwoaniweekendowewylegiwanie
sięwłóżku.Linpoświęciłafirmieosiemswoichnajlep-
szychlatżycia,dzisiajpozostałjejjużtylkosąd.Kosz-
marzacząłsię,gdyjejdotychczasowyszefodszedł
naemeryturęizastąpiłgodyrektorgeneralny.Donie-
dawnaczymśoczywistymwtymkrajubyłakorupcja
iobsadzaniestanowiskznajomymi.Bezzwyczajowego
prezentutrudnobyłozałatwićsprawęwurzędzie.Jed-
nakitosięzaczęłozmieniać,choćniewszędzie.Dla-
tegogdynowyszefpozbyłsięrzeszypracowników
inaichmiejscezatrudniłwłasnychprotegowanych,Lin
postanowiłasiębronić.Czaręgoryczyprzelałapropo-
zycjaśmiesznieniskiejrekompensaty,jakązłożyłjej
nowyprzełożony.Dziewczynaskontaktowałasięze
znajomąprawniczką,którarekomendowałająijej
sprawęnajlepszejwstolicyspecjalistceodprawapra-
cy.Linczuje,żewygra,jużterazcieszysięnamyśl
otym,żesprawiedliwośćzwycięży,naprawdęwierzy
wchińskiesądy.Niestety,zaczęłacierpiećnadolegli-
wościżołądkowe,prawdopodobniewywołanestresem.
Chciałapójśćdolekarza,alefirma,dlaktórejdotychczas
~27~