Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bratumojemuimniedawałojciecczasemdooglądaniaksiążkęzwizerunkami
marszałkówFrancji.Wybieraliśmysobiewtedyspośródnichulubionychboha-
terów,októrychsławę,wyższość,anawetfrędzleodszarfy,zawziętepowstawały
sprzeczki.
LannesiMassenabyliideałamibratamojego,dladzielnejminyidlawielkich
czynów.WrejestrzechwaływojennejkładłonichzarazpoNeju,któregozkoniem
ibezkoniaprzerysowywałnakażdejwolnejćwiartcepapieru.
Codomnie,owielebardziejpodobałmisięJoubertzognistąiciemnątwa-
rzą,orazporepublikańskuurodziwyŁazarzHoche.Skutkiemtychróżnicwopinii
wywiązywałysiędotkliweszyderstwaicierpkieprzymówkionnędznymguście
kobiet”
.Miałamwtedylatdziewięć,dziesięćmoże,aleniemniejczułamtogłęboko.
Wdumnymtedymilczeniusłuchałamprzycinkówtychczasjakiś,wreszcie,
zaczerwienionazoburzenia,zaczynałamkrytykowaćguzikiMasseny,alboręka-
wiceNeja-dopoważniejszychzarzutównieczułamsięzdolną-itobyłopunk-
temwyjściadlazaciętejkłótni,kończącejsięwtedydopiero,kiedyprzewracając
kartkizenergią,nicdobregoksiążceniewróżącą,trafiliśmywypadkiemnaksięcia
Józefawułańskiejkurtce,zoczymawniebowzniesionymi.
-Tenmój!-wołałamwtedyzzapałem.
-Imój-dodawałbratmójzamyślonymgłosem.Ipatrzyliśmynabohatera
naszego,przytuliwszygłowydosiebie-itaknastawałazgoda4.
WAnusiJanekjawisięjakonkonceptualista”mnożącyrozliczneza-
bawywżonglowaniemodlitwami,którychuczydzieciichpobożnaopie-
kunka,tytułowaAnusia.Licytacjenanajwymyślniejumęczonychświę-
tychalbo-jakwponiższymfragmencie-bohaterówżałobnychlitaniito
tylkoniektórezkonceptównsakralnych”małegoWasiłowskiego:
Zczasemtrójkanaszautworzyłasobieprawdziwysportztychnwiecznychod-
poczynków”
,dodającdonichcoraztonowe,swegowłasnegopomysłu.Janekna
przykład,poczęściurzędowej,odmawiałzwykletrzyjeszcze:zaRobinsona,za
Piętaszkaizajegoojca.Zaimponowałonamtoniesłychanie,ależadnaznasnacoś
podobnegozdobyćsięnieumiała.Janektryumfował.Zbiciemsercaoczekiwały-
śmyteraz,coonteżnowegowymyśli?Pobudzałogoto,dodawałonatchnienia.
DziśbyłWiecznyodpoczynekzaWashingtona,jutrozamarszałkaNeya,pojutrze
zaNapoleona,awreszciezaKolumbaizaKopernika.
PewnegowszakżerazuprzeszedłsamsiebieiodmówiłWiecznyodpoczynek
zaduszęCheopsa.Byłototegożdnia,kiedyzeStefankiemzprzeciwkaoglądali
piramidywksiążcezobrazkami.Oniemiałyśmyzadmiracji;aleAnusi,która
4M.Konopnicka,Wrażeniazpodróży,[w:]eadem,Pismazebrane,t.1,Nowele.
Opowiadania,szkice,obrazki,red.A.Brodzka,Warszawa1974,s.121-122.
~12~