Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–wynagrodzone,aci,cowierszemlubproządrukhańbią–skazani,
abyzajedynepożywieniemiećswójpapier,azanapój–atrament.
PoTwoichzachęceniachrachowałemnatezmianyinatysiącinnych,
którejasnobyływytkniętewmoimdziele.Itrzebaprzyznać,żesiedem
miesięcywystarczyłobynapoprawętychwszystkichprzywarisłabości,
którymJahusysąpoddani,gdybychoćtrochęmądrościicnoty
posiadali.WbrewjednakmoimoczekiwaniomkażdyTwójposłaniec
przynosiłmizlistempaki„pism,rozważań,głosówiuwagnaddrugą
częścią”,wktórychmnieoskarżano,żespotwarzyłemurzędników
stanu,poniżyłemrodzajludzki(mająbowiembezczelność
przywłaszczaniasobietejnazwy)ipłećniewieściązniesławił.
Poznałemzaraz,żepisarzetychramotniesązsobąwzgodzie,jedni
bowiemniechcąprzyznać,ażebymjabyłautoremmoichpodróży,
drudzyzaśwmawiająwemniepismazupełniemiobce.
Muszętakżenapomknąć,żeTwójdrukarzpowkładałfałszywedaty
niektórychmoichpodróżyiczasumegopowrotuianiroku,ani
miesiąca,anidnianiepodałdokładnie.Dowiedziałemsięprzytym,
żerękopismójpoogłoszeniudziełazniszczonyzostał;ażeniemam
żadnejkopiionego,przesyłamCiprzetoniektóresprostowania,które
umieścićmożesz,gdybykiedykolwiekdrugiewydanieukazaćsięmiało;
niezaręczamjednakzanieizostawiamrozsądnymizacnym
czytelnikom,abypoprawili,cotrzeba.
Powiedzianomi,żenasijahuscyżeglarzemowęmojążeglarską
uznaliwwielumiejscachzaniewłaściwąiprzestarzałą.Nicnatonie
poradzę.Wpierwszejmojejpodróży,będącjeszczebardzomłody,
uczonybyłemprzezstarychżeglarzyitaksięnauczyłemmówić,jakoni
mówili.Późniejwidziałem,żeJahusynamorzutaksąskłonni
doprzyjmowanianowychsłówjakJahusynalądzie,którzycorok
prawietakmowęswąodmieniają,żeilerazydomejojczyzny
wróciłem,zawszeznalazłemstarąmowętakzmienioną,iżjązaledwie
mogłemzrozumieć.Podobnie,gdymniektociekawyzLondynu