Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Leczsilne,strzelisteśpiewaniesłowicze
Przemagaćpoczyna.
Wóztętnipobruku...DO,jagoprzekrzyczę!”
Takmyśliptaszyna.
Inutąwciążwyżejawyżejwystrzela,
Górujegłosmłody.
Przypomniałswechwiledawnegowesela,
Swejdawnejswobody,
Przypomniałswójgaikilubewieczory
Podgęstąkaliną,
Przypomniałserdeczne,długierozhowory
Zeswojąjedyną,
Jakbudzącsięzesnu,przedjutrznią,przedsłońcem,
Wmglerannejlałtrele
Igłosemkrólującnadptastwatysiącem,
Byłzawszenaczele.
DPrzekrzyczę,prześpiewamniesfornetegwary,
Pomimohałasu,
Dowyższej,dowyższejuniosęsięsfery”
Takmyślałsynlasu.
Leczbardziejabardziejłoskotówgrzmiąkrocie,
Brukmiejskiwciążdudni;
Ajakbynaprzekór,wulicznejciasnocie
Iludniéj,aludniéj.
Ówdrugiprzechodzieńswekrokizatrzyma
Isłuchapieśniarza,
Ptaszkowipochwałapiersirozdyma,
zapałrozżarza.
14