Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żezamocnoironizuję,aleniemogęuwierzyć,żeWojtek
jesttaknierozważny.Jakomenadżerzespołu
wdepartamencieAMLpowinienmiećświadomośćtego,
dojakichnadużyćludziezdolnisięposunąć.
Taksięskłada,żeprzeczytałemdokładnieregulamin
iniemawnimmowyowynoszeniuzdjęćpozaserwery
aplikacji.
Niechcęsięznimspierać,dlategoprzyznajęmurację.
Tymczasemnaczarnymekraniepojawiasiękolejna
wiadomośćodKrólowej:
Jesteśtam?
Cojejodpisać?Możewyślemyjejfotkęzkasyna?
Oszalałeś?Bezemnie!
Wojtekrobizawiedzionąminę.
Nodobra.Spytamją,czysamanamcośwyśle.
Palimypopapierosie,czekającnaodpowiedź
tajemniczejKrólowej.Pochwilinaekranieblokady
pojawiasiępowiadomienieonowejwiadomości.
Aniechmnie…
Przysuwamsiębliżejiwpatrujęwjejidealneciało.
Szerokiebiodra,zgrabneuda,płaskibrzuchiwielkibiust
zasłoniętywąskimstanikiem.Szkoda,żeniepokazała
twarzy.
Widziałeśkiedyś?pytam.Ładnajest?
Nigdyniepokazujecałejtwarzy.Zwykleucina
fragmentlubzasłaniasięwłosami.Mapiękne,niebieskie
oczy…aniedostępnośćczynijeszczebardziej
atrakcyjną.Tokobietawprostidealnadlaciebie.Taka,
zktórąniezdradzisznarzeczonejiktórazapewniciwiele
innychatrakcji.
Tynaprawdęoszalałeś,jeślimyślisz,żepobiorę
apkę.
Słuchaj.Wojtekpodsuwamikieliszek.Nawetnie
zauważyłem,gdybarmanpolałnamnastępnąkolejkę.
Jeżelinaprawdętakcizależynadbaniuoprywatność,nie
wysyłajjejprzesadnieintymnychzdjęć.Poprostunapisz