Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lećcie,paniąmuszęzatrzymaćcel-
nikmówidokapitana.
ZygmuntPawlaczyk,lat59,byłypilotwoj-
skowy,wPolskichLiniachLotniczychLOT
pracujeod32lat.Zakilkamiesięcymaodejść
naemeryturę.Wylatałłącznieniemal20000
godzin,wtymwciągu12lat5500nasamolo-
tach-62.Naszyizawszenosizłotyłańcuszek
zkrzyżykiem.Natamtenlotgoniezabiera.
OkęcieGroundzaczynakilkaminut
potem.Dzieńdobry.LOT5055nasiedem-
nastce.Hotelnapokładzie,pushbackprosimy
izapuszczaniesilników.
5055,dzieńdobry,zapuszczajcieod-
parłsuchygłoskontrolera.Zerosześćzero
siedem,jużczas.Jakikierunekdostartuchce-
cie?
Trzy-trzy.
Trzy-trzy.Zrozumiałem.
Tonajdłuższadrogastartowanawarszaw-
skimlotnisku.Pasodługościponadtrzechi
półkilometraoazymucie015°napółnocw
kierunkuWarszawyi330°wstronęodwrotną,
naLasKabacki.Drogistartowenumerowa-
nezgodniezkierunkiemmagnetycznym.Pas
nakierunku015°nazywanyjestjeden-pięć,a
pasna330°trzy-trzy.Każdyumożliwiastart
ilądowaniezjednegoalbodrugiegokońcapa-
sa.Zależnieodkierunkuwiatru.
6