Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ztychwyjazdówzarabiałempokilkatysięcyszekli
inareszciemogłemgodnieutrzymaćmojąmałąrodzinę
składającąsięzRut,naszegosynkaIdoimniesamego.
Zpowoduczęstychwycieczekzliceamizdarzałosię,
żeniebyłomniewdomucałymiesiąclubdłużej,
boczasemniebyłosensuwracaćmiędzywyjazdami.Rut
idzieciakprzyzwyczailisiędotakiegosposobużycia,
boprawdęmówiąc,niemieliśmywyboru.PaniePrezesie,
niewiem,czykiedykolwiekwziąłPanudziałwjakimś
młodzieżowymwyjeździetegorodzaju,czyleciałPan
znastolatkamiwśrodkunocy,apotemspędzałsiedem
lubosiemdniwdrodze,stałprzednimiiopowiadałraz
zarazem,cowydarzyłosięwtamtejszychlasach,
gettach,obozach,czypróbowałsięPanwedrzećdoich
nieprzeniknionychtwarzyoświetlonychblaskiem
komórek,czypróbowałPanuzmysłowićim,czymjest
śmierć,czyprzekazywałimPanróżnegorodzajudane,
liczbyinazwiska,aonimaszerowalizaPanemobwinięci
narodowymi,biało-niebieskimiflagami,śpiewając
Ha-
Tikwę
podkomoramigazowymi,odmawialikadisznad
stertąpopiołu,zapalaliświecekupamięcidziecizabitych
wdołach,odprawialiróżnegorodzajuwymyśloneprzez
siebierytuałyizewszystkichsiłstaralisięwycisnąć
zoczuchoćjednąłzę.Wielokrotniezadawałemsobie
pytanie,czydoświadczyłPantegowszystkiegoosobiście.
Takawyprawazawszezaczynasięnacmentarzu
żydowskimwWarszawie.PaniePrezesie,jestem
przekonany,żenależałobyztegozrezygnować,przecież
niktniewie,kimbyłIcchokLejbPerec[2]idlaczego
postawionomutamtakiwspaniałypomnik.Pewniebył
kiedyśważnympisarzem,aleosobiścienieznamnikogo,
ktoprzeczytałbychoćjednąjegoksiążkę.Młodzieżnie
wieteż,czymbyłoesperantoanikimbyłLudwik
Zamenhoff,imająwzupełnościrację,boprzecieżnic
ztegojegopomysłuniewyszło.Staramysięukazać
wielkąiwspaniałąkulturę,aprawdajesttaka,żeŻydzi,
którzyżyliwPolsce,niezbudowaliprzecieżżadnej
katedryaninieskomponowalisymfonii.Większośćznich
byładrobnymikupcami,zwykłymiludźmi,którzyżywili