Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
***
Najtrudniejkreślićsłowaepiloguzarazpowstępie...
Kiedyniniejszaksiążkabyłajużnaetapieostatniej
korekty,Profesorprzebywałwszpitaluim.Biegańskie-
gowŁodzi.Mojaostatnia,urywanarozmowatelefo-
nicznazNimbyłazapowiedziąpożegnania.Odchodziła
nadziejanaspotkaniezProfesorem,wysłuchanieniedo-
kończonychmyśli...27lipcaprzeszedłnadrugąstronę,
zatrzaskujączasobąostatniedrzwi.Taktrudnopomy-
śleć,żeumarł.PogrzebostatniegodnialipcanaStarym
CmentarzuprzyulicyOgrodowejzgromadziłprzyja-
ciółiuczniówProfesora.Niezwykleciężkojestrozsta-
waćsięzczłowiekiem,którybyłczęściąnaszegożycia
iktóregomyśliidziałanietakwielewnosiłydonaszej
codzienności.Profesorzniezwykłąłatwościąskupiał
wokółsiebieludzi,zentuzjazmemiradościąudzielał
poradiwskazówek,dzieliłsięwłasnymbogatymdo-
świadczeniem...Dziękitemuniezwykłemuipełnemu
pomysłówczłowiekowiwielelattemuspostrzegłem,
żewrazznimznajdujęsięwŁodzipełnejksiążek!
Suntlacrimaererum.
JacekLadorucki
10