Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tato,wszystkowporządku?pytaMarta,widzącmoje
przejęcie.
Co?
Pytałam,czywszystkowporządku.
Nie...Toznaczytak,tylkotapiosenka,takjakoś...
Coznią?
Czasemwydajesięnam,żeznamycośnawylot.tunagle
okazujesię,jakbardzosięmyliliśmy.Zaskakujenasnajbardziej
znajomarzecz...Tapiosenka...Onamabardzomądry,takiżyciowy
tekst.Aleterazsłyszęjużinaczejniżprzedtem.Tekstsięnie
zmienił,alejasięzmieniłem.Interpretacjateż.
Comaszdokładnienamyśli?
Gdyczłowiekjestmłody,myśli,żejestniezwyciężony,
żemożeosiągnąćwszystko,jeślitylkozechce.Mamasęmarzeń,nie
jakichśprzyziemnych,aletakichnaprawdęwielkich.Wierzy,
żemożezmieniaćświatnalepsze,wkońcuniewydajesiętotrudne.
Mawieleideałówiwartości,którymjestniezłomniewierny.Myśli
się,żeprzyjaźńimiłośćtoabsolutniesensżycia.Apotem...
Apotem?dopytujeMarta.
Apotemsiędorastaiokazuje,żetowszystkotozwykła
młodzieńczanaiwność,któraniemażadnychszanswstarciu
zbrutalnąrzeczywistością.Wrezultaciezostajemywżyciusami,
przepełnienigoryczą.
Myślę,żeprzesadzasz.Pamiętasz,jakuczyłeśmnie,żeżycie
tonietylkobieliczerń?Aterazmówisz,żewszystkojestbezsensu,
bofinalnieitakzostaniemysami.Tojestnajgorszezmożliwych
podejść.Zawszewartonastawiaćsiępozytywnie.Niewolnoodrazu
wszystkiegoskazywaćnaporażkę.Aztego,comówisz,
topoprostuodrazulepiejpaśćtrupem.
Kiedyśzrozumiesz...
Aponoćnielubiszsłowa„kiedyś”,botoinaczej
wypowiedziane„nigdy”ripostuje.
Zawszeuważałem,żepsychologwrodzinietonajwiększezło
odpowiadamzprzekąsem.
Pokrótkiejwymianiezdańponownieoddajęsięzadumie,patrząc
zaszybę.Niewidaćtamnicciekawego.Tonieważne.Zastanawiam
sięnadtym,coprzedchwiląpowiedziałemMarcie.Dociera
domnie,jakbardzozostałemzmienionyprzezczas.Mimowolnie.
Bynajmniejniechodzituowygląd,któryzawszeutożsamianyjest
zprocesemstarzeniasię.Mamraczejnamyśliprzekwitanie