Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przypominaszsobiedziarskieśmiganiaztatusiem,roweroweinicjacje
zapacholęcia,iwszystkoznówjestjakdawniej,znówwracadomiar
właściwych,znówpodnosipoziomkrakauerstwaoparęnaściemetrów
zokładem.
Tatuś,tata!Oncito,gdyśKrakowemgardziłjakpaprykarzem
zjełczałym,pokazałwygniecionąpłachtęzplanemmiastaiwykrzyknął
tryumfalnie:bądźmiastotwoje,jakousiebie,takinadzielni.Niechaj
żadnaulicaniebędzieciobca,żadenplacnieznany,niechpark
najwątlejszynieśmieskrywaćprzedtobąkrztytajemnicy!
Taksówkarzarowerowegolosniechbędziecibliski,siećtras
ipołączeńwgłowiniezbuduj,baczeniemiejnapokątnegościńce
iduktyledwowiążącekonieczkońcem,pomieście,zktórymłączy
ciępępowinaalejizaułków,jeźdźbezstrachu,penetrujnajdziksze
ostępyadministracyjnejpieczęcipowiatugrodzkiego,itylkopamiętaj,
chłopaku:tam,gdziewyniuchaszchoćbypółściankistromej,a,dajmy
nato,nawetćwierćgarbupnącegosiępodniebiosa,tamforsuj
tewzniesieniacyklicznie,tamgramolsiębezchwilizastanowienia,
nogamimłócąc,jakbyśkapustękisiłwbece,aszczęścieodnajdziesz
iżyciasens!
Noikornieśposłuchałgłosutatusia,boco,tatusianibynie
posłuchasz,mamusi,cotatusiawsparłabyławtychporadachmądrych
aaktywizującychciałkomłodziaka?Nicto,kochasiu,przyszło
cizatemżyciespędzićkrakowskienajeździewposzukiwaniugranic
miasta.Agdyśjużwlicealnychczasachprzełomuwieków
ówrekonesansmiałzasobąigdyśzakreśliłsobieterytorium
aktywnościwszelakich,gdyśobadał,copowoli,coszybko,
conamałejtarczy,conawiększej,co,panie,naszosowychoponach,
aconacrossowych,tośwziąłszturmemteuliczkinachylone,
teodstająceodpłaszczkowejnormynadwiślańskiegogroduzakrętasy,
tezasfaltuwysprzedającesiędrożyny,którecałetygodniespędzają
nawiciusięnapagóryniedostępne,gdzienieomalsamZeusrezyduje