Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spojrzeniewystarczy,abypojął,cosiędzieje;wysiadł
ipozostawiwszykoniaorazdwukółkępodopieką
mężczyzny,którypośpieszył,byprzejąćzjegorąklejce,
kazałmipodążyćzasobądokancelarii.Weszliśmytam;
miejscetoróżniłosięogromnieodsalonówCrimsworth
Hall–byłotomiejscedlainteresów,znagąpodłogą
zdrewnianychdesek,sejfem,dwomawysokimibiurkami
itaboretamiorazkilkomakrzesłami.Zajednymzbiurek
siedziałczłowiek,któryzdjąłswąkwadratowączapkę,
kiedywszedłpanCrimsworth,bynatychmiastznów
pogrążyćsięwpisaniu,czyteżobliczeniach–niewiem,
którąztychczynnościwykonywał.
PanCrimsworthzdjąłpłaszczprzeciwdeszczowy
izasiadłprzyogniu,jazaśnadalstałemwpobliżu
paleniska;wkrótcesięodezwał:
–Steighton,możepanopuścićpokój;muszę
przeprowadzićztymdżentelmenempewieninteres.
Wrócipan,gdyusłyszydzwonek.
Osobnikzzabiurkawstałiwyszedł,zamykajączasobą
drzwi.PanCrimsworthpoprawiłogień,następnie
skrzyżowałramionaisiedziałzzaciśniętymiwargami
izachmurzonymczołem,namyślającsięprzezchwilę.Nie
miałemnicdoroboty,toteżprzyglądałemmusię–jakże
dobrzewyrzeźbionemiałrysy!Jakżeprzystojnymbył
mężczyzną!Skądzatembrałsięówwyrazchmurny–owo
zacięcieisurowość,odmalowanenaczole
iwewszystkichjegorysach?
Odwróciwszysiędomnie,odezwałsięnagle:
–Przybyłeśpandohrabstwa,bywyuczyćsię
nakupca?
–Owszem.
–Zdecydowałeśsiępanjużzatemwtejkwestii?
Proszęnatychmiastodpowiedzieć.
–Tak.
–Cóż,niemamobowiązkucipomagać,mogęjednak