Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
TracęwątekdenerwujesięsędziaGrzegorzIwoła.
Patrzynalewo,naławęoskarżonychizbliżającegosię
dosiedemdziesiątki,niecoprzygarbionegomężczyznęśredniego
wzrostu.
Przyglądamsiętejscenie.Jestemjedynymdziennikarzemnasali
rozpraw.Jedynąosobązasiadającąwsektorzeprzeznaczonymdla
publiczności.Człowiek,przezktóregosędziaIwołatraciwątek,
makrótkie,szpakowatewłosy,którekiedyśbyłygęste,dłuższe
iciemne.Pobujnejswegoczasubrodzieniemajużśladu.Szeroką
twarzpokrywajązmarszczkiibruzdyupominającejsięoswoje
starości.Zpoważnąminą,wyraźnymgłoseminaukowymżargonem
prowadziskomplikowanywywód.Szczegółowoopowiada
oodkrywczej,niezwykletrudnej,przeprowadzonejprzezsiebie
redukcjiwiązańfenylonitropropenu(P2NP)iotrzymywaniu
fenylonitropropanu(FNP).„Hydroliza”,„epoksytlenki”,„utlenianie
wiązaniapodwójnego”,„polimeryzacja”,„zanieczyszczeniaaminowe”,
„redukcjazapomocąamalgamatuglinu”trudnosiępołapaćwtych
wszystkichzwrotach.Teoretyzujeteżnatematsyntezyfenyloacetonu
(BMK),czyliprekursora*doprodukcjiamfetaminy,zalfa-
fenyloacetoacetonitrylu(APAAN).
Gdymówizaszybko,trudnogozrozumieć,słowanachodząjedno
nadrugie,zlewająsięzesobą.Protokolantkasądowazdużym
prawdopodobistwemczujesjakniemieckiżołnierzzkomediiJak
rozpętałemIIwojnęświatową,notującynazwisko„Grzegorz
Brzęczyszczykiewicz.Sędziajaknierozumiejącyzbytwieleuczeń
nalekcjichemiigubiwątektychzawiłychopowieści.
Jestlato2021roku.RyszardJ.,zwanyProfesorem,toczykolejną
walkę.
Kolejnyraz,tymrazemwkieleckimsądzieokręgowym,starasię
przekonaćsędziego,żeniemanicwspólnegoztym,comuprzypisali
wwieluprocesach,żejestofiarąpomyłek,niekompetencjiorganów
ścigania,biegłych,niezrozumieniaprzeznichchemicznychprocesów.
Towszystko,połączonezdziennikarskąfantazją,powoduje,żebywa
określanynajlepszymwPolscespecemodnarkotyków.
Teraznasalirozprawspierasięzeswoimchybanajwiększym
rywalem,biegłymWaldemaremKrawczykiem.Prowadządyskusję
nawpółakademicką.Trudnosiępołapaćwtychwszystkichsafrolach,
azaronachiinnychzwiązkach.
Porozprawieteoretyczniemógłbywsiąśćdosamochoduisłuchać
wtrasieswojegoukochanegoBeethovena,apopółgodziniedrogibyć