Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziennikarzaangielskiego,W.GeraldaYoungawliście
do„LondonUniverse”.
„Kilkalattemustałemzkobietąprzedołtarzem,gdzie
Bógpołączyłnasświętymwęzłemmałżeńskim.Była
wszystkim,czegomógłbypragnąćmężczyzna,ażycie
zniąbyłopasmemsłonecznychdni.WięcejniżrazBóg
obdarzyłtymcudownymbłogosławieństwem
promiennegomacierzyństwaibyliśmybezmiernie
szczęśliwi.Dziśjednakprzytłoczyłynasczarnechmury
smutkuiniejesteśmyjużrazem.
Razwtygodniuwybieramsięnapielgrzymkę
dopięknej,pagórkowatejokolicySurrey,gdzieznajduje
sięinstytucjazwanaszpitalemdlaumysłowochorych.
Totumojanajdroższaspędzaswojednidługie
ibezbarwne,gdyżjestobłąkana.Otocelmoich
pielgrzymek.Wątłaibladależynałóżku,umarładla
światainteligencji.Jejniegdyśpięknatwarzjestteraz
zniekształcona,jejdawnyuśmiechwyparłgrymas.Kiedy
całujęjejdrogieustaniemawnichciepłejodpowiedzi
kobiety,któratakmocnomniekochała.Ajednaktoona
nadalmakluczdomojegoserca.
MojapodróżzpowrotemdoLondynujestmęcząca.Jak
bowiemmożnanazywaćdomemmiejsce,wktórymnie
mażonyimatki?Cienkiegłosikizapytająkiedywróci
mama,atatuśniebędzieumiałimodpowiedzieć.
Wdrodzepowrotnejwstępujędokościółka,gdziezawsze
wystawionyjestdoadoracjiNajświętszySakrament.Wtej
przystaniwytchnienia,gdziewszystkojestciche
ispokojne,unoszędoBogameznękaneserce
iwypowiadamprzedNimmojezmartwienia.Stajęsię
szczęśliwszymczłowiekiem,bootworzyłemswąduszę
przedmoimStwórcą,aOndałminowąodwagę,bym
mógłstoczyćmeczącąbitwężycia.PewnegodniaBóg
możeuznaćzastosowne,byspełnićprośbę.Dotego
czasupozostajemitylkoufaćimodlićsię”.
Leczniezależnieodtego,czyBógdocenimodlitwytego
dzielnegoczłowiekatunaziemi,czyteżnie,jakże
wspanialenagrodziOnjegowiernośćwwieczności!
Samolubneżycie