Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czytakiedyśsięjeszczepowtórzy.
NiemamksiążkiKetchumaanigotówki,byjakąśszybkokupić,ale
taksięskłada,żejedenkumplizserwisustephenking.plmaakuratdwa
egzemplarzeDziewczyny.Wymieniamsięwięcznimnajedenzmoich
autorskichegzemplarzyKrzyżaPołudnia,apotemidępogadać
zpisarzemtymmoimłamanymangielskim.Wtedyjeszczeproblemy
językowestanowiądlamnieprawdziwąbarierę,alemyślęsobie,
żeonjestgościemkonwentu,jajestemgościemkonwentu,onwygląda
namiłego,jajestemmiły…Jakośtopójdzie.
Idę,idęinagle…zawracamwpółkroku.Jackiemopiekujesię
bowiemBartekCzartoryski,tłumacz,dziennikarzkulturalnyitamtego
rokuwspółorganizatorcałejimprezy.ZBartkiemmieliśmytrochę
kosę,bokiedyśspięliśmysięprzyokazjizorganizowanegoprzeze
mniekonkursuhorrorowego,gdzieBartekzająłdrugiemiejsce,choć
jegozdaniemzasługiwałnapierwsze.Rzeczrozbiłasięojakieśźle
sformułowane,wprowadzającewbłądpytanie.Jazacząłembronić
swegoitaksięjakośodsłowadosłowapotoczyło,żewyszedłem
wjegooczachnaaroganckiegogbura,aonwmoichnadrętwego
sztywniaka.Choćodtamtejporyobajudawaliśmydorosłych
imówiliśmysobie„cześć”,tostosunkimieliśmyraczejchłodne.Nie
byłomowy,bymzrobiłzsiebieidiotęnajegooczach!
Swojądrogą,należytowreszciepowiedziećwprost.Wtedy,przy
okazjikonkursu,toBartekmiałrację.Itoonpierwszyustąpił,widząc,
żerozmowadoniczegosensownegonieprowadzi.
Ostatecznie,choćniebyłotołatwe,łapięwreszcieKetchumabez
Bartka,gdzieśwprzelocie,natarasiepałacu.Zamieniamyparęsłów,
Jackpodpisujemiksiążkę,aktośuprzejmycykanamfotę.Czyli
najpierwWillis,potemKetchum,wzasadzietydzieńpotygodniu.
Jakbytegowszystkiegobyłomało,kilkadnipóźniejprzyokazji
nominacjidonagrodyimieniaJanuszaA.Zajdla,najbardziej
prestiżowejinajstarszejnagrodydlautworówfantastycznychwPolsce,
odwiedzamwWarszawiefanowskąknajpęParadox,atam…
Tamwpewnejchwilizjawiasięprzymniechudyfacet,tak
niepozorny,żegdybyniejednacecha,zakrawałobytowręcz
namanifestacjęprzeciętności.Owącechąjestjegospojrzenie,równie
inteligentnecosmutne,ainteligentnenadwyraz.ToJerzyRzymowski,
zwanyJeRZym,obecnienaczelny„NowejFantastyki”,wówczaschyba
szefdziałupublicystyki.Zarównowtedy,jakiobecnieświetny
kompan.Jerzyznamnie,znateżdziewczynęzabaremiuznaje,
żepowinniśmysiępoznać.