Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
udami!Mnienigdyniedotknąłtamustami!
Cozrobiłaś,gdytozobaczyłaś,kochanie?
Wybiegłam!Comiałamzrobić?Niewiem,codalej.Tojest
skomplikowane.
Gdybymtylkomogłaterazbyćprzytobie…
HelenpoleciałazmężemdoParyża,byodwiedzićBellę.
Toitaknicbyniedało.Westchnęłam.Dlaczegobyłamtaka
ślepa?Dlaczegosięokłamywałam?Dlaczegochciałamwierzyć,
żemniekocha?
Miłośćpotrafioślepić.Nieobwiniajsiebie,tonietyzawiniłaś.
Dałamsięomotaćdupkowi,takajestmojawina.
Comaszzamiarterazzrobić?
Pójdęsięnapić.Sama.Porzucona.CholernyJames!
Tak!Dobrzecitozrobi!UsłyszałamgłosBelli.Napijsię,
wyrwijjakiegośfaceta.Jednorazowaprzygoda,właśnietojest
cipotrzebne!ZadwadniwracamzHelendoLondynu,przywiozęparę
gorsetów,jużwidzęcięwtakimczerwonym.Bieliznęipończochyteż
dobiorę!Będzieszsexy.
Niechcęiśćdołóżkazobcymmężczyzną.Chcęsięnapić
izapomnieć.
Włóżsukienkę,którącidałam!Niechwyobraźniafacetówdziała!
DałaśjakąśsukienkęRose?zapytałaHelen.
Niepamiętam.
DajspokójoburzyłasięBella.wkolorzezgniłejzieleni!
Bieliźniana,średniejdługości,dekoltwoda,ramiączka,rozcięcie
udołu.Wybierałamciwielegodzin!
Ach,ta.
Podeszłamdoszafyirzeczywiście,nawieszakuwisiaławspomniana
kreacja,alenigdynieodważyłamsięjejwłożyć.
Och,iwłóżteczarnebutybezpiętynaobcasieodezwałasię
Helen.
Nienoszętakichrzeczy.
Takabyłaprawda,toniewmoimstylu.