Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
31
jestnatyleniewystarczające,żepociągazasobąmówieniejedynieoprzypadkowych
homonimach.Byćmożewgręwchodzipodobieństwocharakterystycznedlatych
przypadkówhomonimiczności,którychdobrymreprezentantemjestprzytoczonyjuż
przykładżywejimartwejręki.Niewątpliwiepomiędzymartwąiżywąrękązachodzi
pewnepodobieństwo,alemaonojedyniecharakterpowierzchowny,ponieważnie
wykraczapozapoziomwizerunku.GdybywięcArystotelesmiałnamyślitylkotakie
podobieństwo,towcześniejwskazanyargumentzawyłącznościąpodziałunahomo-
nimyisynonimybyłbyniewystarczający41.
Aleprzypuszczenie,żewyróżnionawypowiedźzMetafizykikwestionujepodział
zupełny,nakłaniadowprowadzeniarozróżnienianapollachōslegetaiwsensieszer-
szymiwęższym.Wrezultaciepollachōslegetaiwsensieszerszymmusiałobyobej-
mowaćpollachōslegetaiwsensiewęższymorazodrębneodnichhomonimywczy-
stejpostaci,czylihomonimyprzypadkowe.Wydajesięjednak,żeskoroArystoteles
posługujesięokreśleniemtaapotychćshomōnyma(1096b26-27;EN)naoznaczenie
przypadkowychhomonimów,czyteżcałkowitychhomonimów,topowody,by
przyjąć,żeoboknichzachodząrównieżnieprzypadkowelub,inaczejrzeczujmując,
niecałkowitehomonimyodpowiadającetakimnazwomlubrzeczom,wktórychprzy-
padkudefinicjezsobąwpewiensposóbpowiązane.Takwięcokreślenienorzeka
sięnawielesposobów”możnapoprostupotraktowaćjakorównoważnikokreślenia
homonimicznośćiwypowiedzi,wktórychArystotelespodkreśla,żerzeczy(HWI)
lubnazwy(HWS)-wzależnościodinterpretacji-orzekasięnawielesposobów,
leczniehomonimicznie42,nietrzebainterpretowaćwtakisposób,żepodważają
wyczerpującypodział43.Wypowiedzimogąpoprostusygnalizować,żeArystoteles
źródła”.AlejakpodkreślaOwens(1951,s.54),opisanazajegopomocąhomonimicznośćniewykraczapoza
homonimicznośćtypupro;se{niobiemożnauważaćzatensamtyp.Wskazujenatonaprzykładfragment
1236b20-26EE,gdzieArystotelesnajpierwzauważa,żeprzyjaźńzpowoduprzyjemnościniejestprymarną
przyjaźnią,leczwywodzisięzprymarnejprzyjaźni(ajpjejkei!nhs;b21-tzn.ajpo;prw!thsfili!as).Następnie
dodaje,żemówienienprzyjaciel”(le!geinto;nfi!lon;b21)wprzypadkutylkoprymarnejprzyjaźniniezgadza
sięzobserwowanymifaktamiiprowadzidoparadoksów(b21-23).Ztegojednakniewynika,żetymsamym
wszystkieprzyjaźniemożnaująćwjednymwysłowieniu(kaBje{nade;lo!gonpa!sasajdu!naton;b23).Ipowy-
rażeniutegozastrzeżeniapodsumowujetokrozumowania,stwierdzając,żezjednejstronyjestjakbyprymarna
przyjaźń,leczzdrugiejstronywszystkiejakbyprzyjaźniami,pozostającjednakwstosunkudosiebieraczej
przezodniesieniedojednego(mallonpro;se{n;b26).
41Wówczasprzykładnahomonimy,podanyw1a2-3Kategorii,ilustrowałbyhomonimyprzypadkowe
itobezwzględunato,jakrozumiećużytywtymmiejscuterminzwiion.PrzezzwiionGrekmożerozumiećzarów-
noobrazzwierzęcia,jakimalowidło.Możewięcposłużyćsięnazwązwiionnaoznaczenieczłowiekainaprzy-
kładjegowizerunku.Alemożeteżużyćjejwstosunkudojakiegokolwiekmalowidła.Przytakiejinterpretacji
pierwszamożliwośćodsyłałabydohomonimicznościopartejnapodobieństwie,którebyłobyjednakzasłabe,
żebytakieprzypadkizwiiamogłydzielićwspólnąnazwęirównocześnieniecałkowicieróżnedefinicje(wiadomo
jednak,żetakieprzypadkizwiiadałobysiętakzdefiniować,żebymiałyniecałkowicieróżnedefinicje-por.przy-
kładżywejimartwejręki).Zkoleidrugamożliwośćbyłabytypowymprzykłademhomonimicznościprzypad-
kowej.Zachodzijednakprawdopodobieństwo,żeArystotelesmawtymmiejscunamyśliobarozumieniazwii
onicelowoposługujesięterminemto;gegramme!non(a3),którymożeoznaczaćto,cozostałonamalowane
wsensiemalowidła,orazto,cozostałonamalowanewsensietego,cozostałoprzedstawione.GdybyArystote-
lesmiałnamyślitylkomalowidło,prawdopodobnieposłużyłbysięterminemgrafh!.
42Por.np.1003b33-34,1060b33-34Met;110b16-17Top.
43Irwin(1981,s.529-530),nawiązującmiędzyinnymido110b16-17Topik,zauważa,żetam,gdzieAry-
stotelessugeruje,rzeczyorzekasięnawielesposobów,leczniehomonimicznie,niechodzimuoniesyno-
nimiczność,leczoprzypadkisynonimiczne.Dlategowypowiedzitegotypuniepodważająwyczerpującego
podziału.Zaprzykładmożeposłużyćformułanjednanaukaowielurzeczach”(ejpisth!mhmi!apleio!nwn;