Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wielkirynekpracnapółetatu,naćwierć,nawetnajedendzień
wtygodniu.Praktyczniewszyscyznajomizeszkołybudowaliswoje
budżetynadwóch,czasamitrzechminipracach,którychwmieście
było,jestichybazawszebędziewbród.Niewidziałempowodu,dla
któregojamiałbymbyćinny.Przynajmniejwtamtymmomencie
niewidziałem.
4.MójmałyLondyn
Mijałdrugitydzieńpobytuinależałoalborozejrzećsięzanowym
lokum,albopozostaćubabcinaActon,nadalpłacąchorrendalną
stawkę.Jeszczetegowtedyniewiedziałem,alejużwyczuwałem,
żewLondyniewłasnainicjatywapopłacazawsze.Otonauboczu,
wciemnymszkolnymkorytarzuprawiepodschodami,znajdowa-
łasięszkolnatablicaogłoszeń.Tonaniejwypatrzyłemogłosze-
nieopokojudlastudentagdzieśwpobliżucollege’u,dostępnym
wbardzodobrej(nawetjakna1995rok)cenie£31natydzieńze
wszystkimiopłatami.PonadtoogłoszeniepisałTutejszy,coteżnie
mogłopozostaćniedocenione.
Dzwonię,umawiamsięnaviewing(oględziny).Mieszkanieoka-
zujesiębyćna…NottingHill.ZmojejnA-Zetki”wynika,żeze
szkołydojdętampieszowniewięcejjak15minut,cojaknaLondyn
oznaczatużzamiedzą.Nowięcidępieszo.Napoczątkuulicystoją
bogate,kilkupiętrowechatyjakzesnu.Jajednakidępodnumer
99,atam,przykońcuulicy,jestjużtrochęmniejwytwornie:na
roguspeluniarskipub,naprzeciwkojadłodajniaEmbassyCaféze
stołamiobłożonymiceratą.Kiedywrócętamw2002roku,wystrój
iszyldknajpywciążbędątesame.
Wreszcietrafiampodadres:ciasnazabudowarzędowa,każdy
pionmrugaczteremaminiaturowymiokienkami,aodfrontuwita
dobrzejużznajomywidokskrawkabetonu,wpołowiezastawionego
kubłaminaśmieci.Jeszczetegoniewiem,lecztotam,nabiedniej-
szychobrzeżachNottingHill,spędzęresztępierwszegopobytuna
Wyspach.
24