Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRZEDMOWA
Zawszelubiłamkwiatyiogrody,aleptakami
zainteresowałamsiędopieroosiemlattemu.Był
styczeń,amyzmężemwłaśnieprzeprowadziliśmysię
donaszegopierwszegowłasnegodomuzogrodem.
Przyglądającsięnowemukrólestwu,odkryliśmy,
żemamygości.Dookoławkoronachdrzewbuszowały
małeptaki,szukałyczegośwkorzeiwygrzewałysię
nagałęziach.Sikorybogatkiimodraszkiorazkowaliki
idzięciołypodfruwałybliżej,ajazpodziwempatrzyłam
namęża,którybeztruduwymieniałkolejnoichnazwy.
Wizytatychrozśpiewanychistotbyłatakmiła,
żewtedywłaśniepołknęłamornitologicznegobakcyla.
Tegosamegodniapojechaliśmydocentrum
ogrodniczegokupićptasiąkarmęiodtamtejpory
codzienniecieszęsięobecnościąnaszychmałychgości,
atakżestaramsięlepiejichpoznać.Wieleczasu
poświęciłamnaczytanieoptakachoraznarozmowy