Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jakąkolwiekopinięwydamywkońcuojakiejśkrainie,niezależnieodtego,jak
bardzobędziegłębokaczytrafna,zawszeokażesięnieadekwatna.Takakraina
zachowujeswojątożsamośćnadużogłębszympoziomieiwsposóbbardziej
subtelny,niżpotrafimytouchwycić.Naszepowinnościwobecniejpozostają
zatemproste:zbliżyćsiędoniejzumysłemniewyrachowanym,zpostawąpełną
szacunku,ispróbowaćpoczućzakresiróżnorodnośćsposobów,wjakiesięona
namukazujejejpogodę,jejbarwyizwierzęta.Staraćsięodsamegopoczątku
zachowaćcośzkryjącejsięwniejzagadkijakorodzajmądrości,którąnależy
przeżyć,aniekwestionować.Atakżeczujniezwracaćuwagęnamiejsca,
wktórychsięsamaotwiera,natenmoment,gdycośświętegoodsłaniasięprzed
namiwsamymśrodkuszarejcodzienności;wtedypojmujesz,żetakrainawie,
żesiętamznalazłeś.
BarryLopez,Arktycznemarzenia,przeł.JarosławMikos