Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DariuszKankowski:RE-HORACHTEPierwszespotkanieRW201
Radkamilezaskoczyłataodpowiedź.WówczasodezwałsięArtur:
Nikomuniepowiemy,słowo!Zachowamywszystkowtajemnicy,niktoprócz
nassięniedowie!
Darekwyraźniesięwahał.
MożeszimzaufaćzapewniłRadek.
Darekzastanawiałsięjeszczeprzezmoment,apotempowiedział:
Potrzebujęcałegokryształu,żebypoznaćsiebie.Dowiedziećsię,kimjestem
iskądpochodzę.Dziękitemupoznamrodzicówiodnajdędom.
Skądwiesz,żetenkryształcipomoże?zapytałArtur.
PoprostuwiemodparłDarekiprzezchwilęznówwydałsięRadkowikimś
obcym,nierealnym;zjawą,nieoczekiwanymsnem,wspomnieniemkogoś,kogoznał
dawnotemu.
Obiecałeśwszystkowyjaśnićprzypomniałmu.
Niemogę.Darekpokręciłbezradniegłową.Tozbytskomplikowane.Sam
tegonierozumieminiesądzę,żebymzdołałwytłumaczyćwamchoćodrobinę.
Spróbujpoprosiłajednocześniecałatrójka.
Darekwestchnął,szukającwłaściwychsłów.Zapewneniechciałmówićnaten
tematznikimpróczRadka.Pozostaliwstrzymalioddechy,czekającnaopowieść
człowieka,któryumknąłśmierci.
Wtedy...kiedywidzieliśmysięostatnio,zleciałemnaskałę,którazostałapo
planecieEnriké.Tamuciąłemsobieznimmałąpogawędkę.Apotemmniezabił.
RadkaniezdziwiłareakcjaArtura,którywydałzduszonyokrzyk,alenie
rozumiałwłasnejzupełniejakbywiedział,żeDarekpowiecośpodobnego.
Aletyprzecieżżyjesz!wykrzyknąłzszokowanyArtur.Żyjesz,stoisztu,
gadaszznami...
Darekniezwracałnaniegouwagi.
38