Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
6
Zbójnicyiorlice
rzeczywistości,wktórejprzedlatyzacząłemżycieidodziśsięobra-
cam.Alewciążczujęsięzbójnikiemprzezbliskośćtego,cowczło-
wiekutkwiodzarania.Chodzioukochanierodzinnychstron,naszej
regionalnejkultury,pierwiastkagóralskiejwolności,którygdzieś
wczłowiekugra...Także,powiemszczerze,byłypewnezachowania
wmłodości,nagannezpunktuwidzeniaprawnego,choćjaichwów-
czastaknieodbierałem.
Naganne?
Nocóż,kłusowałemoraznielegalnieprzekraczałemgranicę,
uprawiająckontrabandę.
Gdzie?
Rzeczjasna:nagranicyzeSłowacją!Niedlazysku,aledlafan-
tazji,tegodreszczykuemocjitowarzyszącegotymeskapadomze
starszymikolegami.Jedenznichbudowałdom,potrzebowałpie-
niędzy.Myśmymupomagali.Człowiekniedopuszczałwtedymyśli,
żemożemusięcośstać,żemożeskończyćsiętragicznie.Dlatego
rozumiemdobrzemłodychludzi,którzyzgłaszająsięjakoochotnicy
namisjewojskowe,bardzoczęstopostrzegającwtymswoistyrodzaj
przygody.
Dawnizbójnicyczęstokończylinahaku!
Namtojużniegroziło,aleciężkiewięzienieiowszem.Choćza
czasówmojejmłodościwśródbukowiańskichprzemytnikówwięk-
szychwpadekniebyło.
PytałemzaprzyjaźnionegogóralazBrzegów,jakprzeżyłstan
wojennywgórach.Bardzonarzekałnakontrolewojskaipogra-
niczników.Pilnowalijakcholera,sprawdzalinawet,czynieza
dużojedzeniabiorądrwaledolasu,wdomyśle:dlaewentualnej
partyzantki.Inakoniec,zbłyskiemwoku,tenmójgóralrzucił:
AitakstadokoniprzeprowadziliśmynaSłowację.
Myśmytu,naPodhalu,zawszebylisprytni.Przypominamisię
opowiedzianaprzezrodzicówhistoriazczasówokupacji.Jedne-
gorazuprzyjechalidoBukowinygestapowcyzZakopanego.Auto
zostawiliprzedkarczmąuRejnisa.Gdywyszlipoposiłku,niemieli
kółwsamochodzie.Ktośzdążyłodkręcić.Niemcyszukali,nicnie
znaleźli.Aopony...powędrowałynaSłowację.Wtymczasienawet
moiwujkowienasłowackąstronęprzenosiliopony,aprzynosilicu-