Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
JulesJanin,dziennikarzrzutkiisprawiepolskiejprzezpewien
czasoddany,poruszonyBalzacowymstylem,dałświadectwo
lekturypowieściwRevuedeParis:Hwiadomo,żepanBalzac
celujewtegorodzajuprzyziemnychopisach:zbutwiałego
drewna,stojącejwody,bieliznywypranejwsaganachześladów
występkuirozwieszanejnasznurze.Nicmunieumknie:dojrzy
każdąfałdkę,każdąkleistąwydzielinęwtymtrędowatymświe-
cie.wielsiłępisarzmiećmusi,byosiągnąćtakwiele,ajed-
nakwypadasięzastanowić,jakieprzyjemnościznaleźćmogą
czytelnicypanaBalzacawszczegółachtakokropnych”.
Balzacwiedział,corobi,jakipożytekpłyniezHodmalowania
bazarunikczemności”.wiedział,dlaczegoHmaluje”,boprzez
trzydzieścisześćlatdrewnianegaleriewPalais-royalodgrywa-
łytakwielkąrolęwżyciuparyskim,żeHniewielujestmężczyzn
czterdziestoletnich,którymtenniewiarygodnyopis,sporządzo-
nydlaludzimłodych,nadalniesprawiałbyprzyjemności”.
6.
wmiejscunowejizimnejGaleriiorleańskiej,przypomina-
jącejcieplarniębezkwiecia,zachodziłynasiebiebaraki,ara-
czejbudyzbitezdesek,źlezadaszoneiciasne.Światłodnia
przedostawałosiędonichztrudnościąprzezpółokrągłe,po-
dzielonelistewkamiokna,pokrytegęstąwarstwąmazi.Budy
staływtrzechrzędach,otwierającdwapasaże.wydobywałsię
znichniebywałysmród,aludzkieizwierzęceodchodyzasty-
gaływskorupę.Dwieuliczki,ruderyzapadnięteniemalniżej
bruku,zdachamiporosłymimchem,wtyłpowychylaneścia-
ny,oknałatanepapieremalbozatkanełachmanem.Szafybez
drzwi,krzesłanatrzechnogach,kanapyzwytartymsiedzeniem,
zegaryojednejwskazówce,zporozbijanymicyferblatami.
9