Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
opolitykęmasięrozumieć:tylkoŻydzi.WziętoMunia
Schneidscherazżoną(nauczycielką),uniegozastano
MaksaFolderaznaszejorganizacji11,więcgoteż
zabrano.Coś150osóbposzło.Ruchnaulicyustał.
Nieliczniprzechodnieprzemykalipodmuramidomów
wprzeczuciuczegośstrasznego.StrachpadłnaŻydów
inanie-Żydów.
Niedziela,ranek.Mamwolnydzień;Nunek,mójbrat,
też.Było8.00Makler.Twierdzi,żenamieściespokojnie.
Mati,żonaNunka,idziedodomudorodziców.Makler
wychodzi15minutponiej,aNunek15minutpóźniej.
Po10minutachjestzpowrotem.Jakaśkatoliczka
zatrzymałagopodrodzecośsiędziejezłego.Siedzimy,
pełniniepokoju,wdzielnicyczystopolskiej.Wpołudnie
nadchodząpierwszekomunikaty.Gospodyninasza,
wracajączkościoła,spotkałagromadęokoło300–400
osóbpędzonychdowięzienia.Bitoich.Chwilępóźniej
minęłyautanaładowaneŻydamiteżdowięzienia.
Popołudniutesameinformacje.Branozulic,domów,
bóżnic(byłoświętoSukkot12)kilkatysięcy.Niktniezna
liczbyanicelu.
Niewiemy,czyMatidoszładodomu.Nunekrozpacza.
Mamkilkazłotychimarekniemieckich,dzielę
jepomiędzyNunka,Polę[żonę]imniemożenasteż
zabiorą,możedoobozówkoncentracyjnychkilka
złotychsięprzyda.Zestrachurobisięnamzimno.
Zapalamwpiecu,siedzimyjednoobokdrugiegonerwy
napięte.PrzedwieczoremprzychodzijakaśPolka,
przynosiliścikodMatiunichwporządku.Nunek
uspokojony.Miastopodobnowymarło,mimo
żeniedziela.
Awnocyłunanadmiastem.Słupogniabijezcentrum.
Cosiępali?Napewnodomyżydowskie.[…]Spalono
głównąsynagogę.Gestapowcystrzelaliwzamkiitak
otworzylidrzwi,potempolaliwszystkoprzygotowaną
naftąipodpalili.Wezwanostrażpożarną,byuważała
naogień,toznaczybyniktniegasił.Potempobudzono
okolicznychŻydówikazanoimpatrzećnatowidowisko,
przykrzykach:„GdziewaszBóg?Otocomyznim