Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zezwoleniakahału–ODmawięcwyrzucaćzmieszkań
takichnielegalnychlokatorów.Tymczasemzaczynasię
spontanicznaprzeprowadzka.Ktomamieszkanie,wozi
swegraty,ktogoniema,roznosiswerzeczy
poznajomych,zamieszkałychgdzieśwokolicachbóżnic,
boteulicesąnajpewniejsze.ODmapolecenieodwładz,
abyprzeszkadzaćtakimwędrówkom.Nawetwsobotę,
każdy–mająctrochęwolnego–ciągaswełachy.
Następnegodniapilnowałaniemieckapolicja,bystałosię
zadośćspoczynkowiniedzielnemu.
Niedziela,24marca.Byłemwtedydopierotydzieńpod
nowymadresemnaDzieduszyckich(numer84),
poprzeprowadzcezMoniuszki.Danomitomieszkanie
jakobardzopewne,toznaczy–mającewpaść
dodzielnicyżydowskiej.Takzapewnianomniewbiurze
kahału.Ranoprzychodzimojagospodyni–zatroskana,
czyniejestmicoświadomoolosietejulicy,bokto
może,pakujesięiucieka.Jutro–takmówią–wolno
będzietylkoparęrzeczyzabraćiprzeprowadzićsię;
codziśsięzłapie,będzieuratowane.Ubieramsięszybko.
Rzeczywiście,naulicyruch.Nainnychulicach
przeciągająmasyludzizplecakami,torbami,tobołami
naplecach.Dokądtoidziecie,dobrzyludzie?
Żydziniosąswerzeczydoznajomych,mających
pewniejszemieszkania.Tenzgórymiastabiegnienadół,
tenzdołuciągniesiępodgórę.Istnawędrówkaludów.
Ktomataczki,pchataczkami,ktomaręcznywózek
–wyładowanyjestpodniebo,awielunapakowałoswój
dobyteknadziecięcewózki–bychoćwtensposób
przewieźćwięcejrzeczy.Aledokąd?Gdyniktjeszcze
niczegopewnegoniewie.
Urzędnicykahałuponojużwiedząionitenpopłoch
zrobili.Walimydokahału.Przyszliśmywsamraz
–czytająulicewłączonedodzielnicy.Masęulic„jakmur
pewnych”wypadło,zatoprzyłączonoparę,którychsię
niespodziewano.Sąażtrzydzielnice–czyonebędąsię
łączyćzesobą,nicniewiadomo.Mieszkańjestmało,
dotegowielewciążzajętychprzezAryjczyków.Cijeszcze
urągają,niechcącswychwłasnościopuszczać.