Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Piszenawszystkim–karteczkach,paragonach,agdyniemapodręką
żadnegopapieru,tojakonotatniksłużymukomórka.18lutego2009
rokunadszedłwielkidzień,agotowywierszmajuż104wersy.
RobertjeszczewłóżkuzłożyłżyczeniaTeresie,agdytaposzła
dołazienki,onudałsiędosieniiczymprędzejwypuściłpsy
napodwórze.ZwierzętateTeresaprzygarnęłapodczaspobytu
wpołudniowejEuropie.PaństwoEnkebyliposiadaczamiwsumie
dziewięciupsówidwóchkotów,agdybyRobertwziąłnapoważnie
poprzednieżyczenieurodzinoweżony,todogromadkidołączyłaby
świnkadomowa.
Robertzapaliłświeczkiwsalonie.
–Zprezentamipoczekajmydowieczora,kiedybędziemymieli
więcejspokoju–powiedziałaTeresapowejściudopomieszczenia.
Onpokiwałgłowąijużpochwilipoprosiłją,abyzajęłamiejsce
przystarymwiejskimstole.Chwyciłjązaramionaidelikatnie
przycisnąłdooparcia,anastępnieudałsięnaprzeciwległykoniec
stołu.Nieprzestawałsięuśmiechać.
Położyłwierszprzedsobąnastole,leczzacząłrecytować
zpamięci:
Jakidaćprezentwtymdniuuroczystym?
Możediament:dużyiczysty?
Amożezegarekodjubilera?
Bielertnienadwerężyportfela.
Możeświnka?Nowypupildomowy.
Robertmówijednak:„Nie,niemamowy”.
Konie,psyikoty,
tozwiastujekłopoty.
Musibyćcośinnego,
Zupełniewyjątkowego.
Teresachcepoezji!
Sztuki,literatury,finezji.
Prezentnieduży,tani,
Odemnie–specjalniedlaniej.
Teresazaniemówiła.ZwrotkapozwrotceRobertrysujeprzednią
połowęjejżycia,przeprowadzkędoEmpede,miłośćdozwierzątoraz
śmierćichcórkiLary,któraprzyszłanaświatzwadąserca,awwieku
dwóchipółrokuumarłapokolejnejoperacji.
IprzyszłanaświatLarazwadąserduszka.
Nieodchodziliśmyodjejłóżka.
Myśleliśmy,żeprzezżycieprzejdziezsiłąiwdziękiem,