Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lękiemstrasznymrozwarłysięoczy,
Przerażeniemzastygływieczystym
Nazbielałewargibezwolnie
Szeptsięwykradł:Chryste…Chryste…
(1935)
BronisławLiżewski
OStefanieŻeromskim
1.
Światjestbliski,jaksadyrozkwitłenawiosnę.
Tęsknotawwizjachrośniedzwoniącympeanem,
mocnąjestrzeczywistość!szalonąrozkoszą
ŻywiołowopotężnepaństwoArymana.
CzarnąnocąjesiennąwwietrzewyjąSmutki.
Żaleduszyjakdrzeworozszczepionebolą.
Ludziebezdomninocewkatuszebrzemienne
tęczowagamarojeńjakiejśinnejdoli.
2.
Byłapuszczajodłowa,rosnącapodniebo,
Żywicąrozpachniałewielodrzewgałęzie.
Wsplotachpnączyukryty,wśródtajni,Świst-poświst
Oddychałwszechmogącyśpiewnąwiatrugędźbą.
Byłypowieści-szumyowalkachitrudzie,
WspomnieniagdziespoczywałnagórzeBodzanta.
Byławiecznymołtarzemnaziemiwyrosłym
Puszczaniczyjatylkoboża,święta.
(1936)