Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Słojemia​sta
Wielkiepiękno?Raczejwielkiznakzapytania
iparadokswjednym.Twardyorzechdozgryzienia.
Rzymniemawsobienicoczywistego.Lśni
nazawołanie,aleniezawsze.Bywa,żejestdobólu
chropowaty.Wtedymęczyiusypia.Pozatymdaje
iodbiera.Onieśmielaiośmiela.Jestwidoczny
iikoniczny.Ijednocześniegoniema,boniezsamych
ikonsięskłada.
Przypominastare,ściętedopołowydrzewo,którebez
przerwyrośnie.Gołymokiemwidaćjegosłoje.Można
ichdotknąćipoliczyć.Kora,chociażpokrytawilgotnym
mchem,pachnieżywicą.Korzeniewypchnięte
napowierzchnięziemiprzypominająludzkieżyły,
wktó​rychpły​nieprze​szłość.
***
Niedalekokamienicy,wktórejmieszkam,tużprzy
mościeMulwijskimzkońcatrzeciegowiekup.n.e.,
wpobliżumiejsca,gdzieKonstantynWielkiupokorzył
Maksencjusza,aTeodorykzwyciężyłOdoakra,wznosisię
niewielkieoratoriodiSant’Andrea(oratoriumŚwiętego
Andrzeja).Wybudowanojenapamiątkęceremonii,
podczasktórejkardynałBessarion,znanybibliofil,
wielokrotnykamerlingKolegiumKardynałówŚwiętego
KościołaRzymskiego,przyniósłpapieżowiPiusowi
IIgłowęapostołaAndrzeja.Byłoto11kwietnia1462
roku.
Wciągutygodniaświątyniajestzamkniętanacztery
spusty.Alewniedzielębywawniejtłoczno.Namsze
przychodzątutajzokolicznychkamieniceleganckie
panieidystyngowanipanowie.Żebywejśćdośrodka,
musząjednakzłamaćprzepisydrogowe.Tojeden
znielicznychrzymskichkościołów,doktóregonie