Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kilkasłówwstępu
MojezaprzyjaźnianiesięzFlorencją,uczeniesięjej,zrozumienie,
docenienietoprocesdługiiskomplikowany.Niepokochałamjejzapierwszym
aniteżzadrugimrazem.Zachwycałamniewprawdzieswoimpięknem,bo
jakżeFlorencjamożeniezachwycać,jednakniechwyciłamniezaserce,
awręcz-jaksiędziśgłębiejnadtymzastanowię-początkowobyłamwobec
Florencjiniechętna.
Ztoskańskąstolicąjesttrochęjakzezjawiskowopięknąkobietą.
Człowiekwduchująpodziwia,alejednocześniemyślisobie,jakbardzomusi
byćzarozumiała,nieprzystępna,jakbardzopatrzynawszystkichzgóry.
4