Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Słodkisen
A
Cozaatmosfera!Ajakietoasty!Światleżałustópjubilataijego
ch,cotobyłyzaurodziny!Wobroniedemokracji!
wspaniałychgości.PosesjabyłegoprezydentawBudzieRuskiej
zamieniłasięwlipcowąsobotęwogrodyPałacuPrezydenckiego
zczasówkadencjiBronisławaKomorowskiego.
Nawetlepiejsięstało,żeprzyjęcieurządzonomiesiącpóźniej,niż
przypadałarocznicaurodzingospodarza.Czwartegoczerwcateż
bronionodemokracji.Tłumniewcałymkraju.Terazchodziłoocoś
więcej.RealnestałosięzagrożeniedlajednościEuropy.Wwalce
outrzymaniewspólnotyeuropejskiejpotrzebnybyłnowyimpuls.Kto
miałgodać,jeślinieon?Żyjącynauboczujakjegowielkipoprzednik.
WprawdzieniewSulejówkuibezKasztanki,alerównieżniedaleko
stolicyzoddanymimu,jaksłynnaklacz,ogaramiiżonąAnną.
Odranawsobotęcaławieśżyłaurodzinami.Nawetwczasiemszy
świętejkapelanżyczyłmałżonkomKomorowskimudanejuroczystości.
Adresacijednaktegonieusłyszeli,boodprzygotowańinapięciaztym
związanegopoczulisięnagletakwyczerpani,żeukojenisłowami
PismaŚwiętegoniecoprzysnęli.
Ponabożeństwiemiejscowaludnośćobległanapoboczachodcinek
drogiprowadzącejdodomubyłegoprezydenta.Niektórzyjadący
gościekazalikierowcomuchylićszyby,zwolnićipozdrawiali
mieszkańcówwioski.TakzrobilibyliprezydenciWałęsa
iKwaśniewskiwitanibrawami.Milczeniemprzyjętojadącego
czerwonymkabrioletemPetru,którypozdrawiałnazmianęobiema
rękami.KiedyzaśsiedzącaobokniegoKamilaGasiuk-Pihowicz
wstała,żebywesprzećswegomistrzawzdobywaniusympatii,ludzie,
niewiedziećczemu,zaczęlisiarczyściespluwać.
Naposesjigospodarzarozstawionokilkawiat,stojącychblisko