Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siebie,dającychkomfortizolacji.Podinnymiwiatamisiedzieliwięc
SchetynaiPetru,jeszczepodinnąEwaKopaczzMisiemKamińskim.
Międzywiatamiwcentralnymmiejscustałstółprezydenta.Już
wczasieobiaduzpłomiennymtoastemwystąpiłStefanNiesiołowski.
RozpocząłodinwektywpodadresemJarosławaKaczyńskiego.
Skończyłjednakwzniośle:Bronek,wracajdoBelwederu!Przed
północąpotoaścieEwyKopaczgościepłakali,słysząc:„Nieoddamy
Europy!NieoddamynikomuBronka!Czasskończyćzdemontażem
Platformy!”.Wszyscyszalelizradości.JedynieSchetynaiHalicki
niecopobledli.ZarazpoEwieKopaczwystąpiłPetru.Zakończył
hasłem:Władzależynaulicy.Trzebasiętylkoponiąschylić.
Mogęja?zapytałaswegomentoraGasiuk-Pihowicz.
Aleoddaszmi?rzuciłPetru.