Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gdywymieniałwysokośćkwoty,zastanawiałemsię,skąd
dowiedziałsięomojejsłabości?Właściwieniewiem,jakiegozwrotu
użyć:„Przyznajęzzażenowaniem”czypoprostu„zewstydem”.
No,bopozatymnaprawdęniemamwad.Jestemkoleżeński,lojalny,
wobecwielukobietwierny,pracowity,dotrzymujęumów
izobowiązań,beznałogówniepiję,niepalę,hazardjestmirzeczą
obcą,niegramwpokemony.Nakomórceteż.
Jedynąmojąskaząjestto,żejestemłasynapieniądze.Ito
delikatniemówiąc.Muszęprzyznaćzewstydem,itowtejrozmowie
owstępiewyszłonajaw,jestemprzekupny.Chybanajbardziej
przekupnydziennikarzwPolscetoja.NawetbardziejniżCzuchnowski
z„GazetyWyborczej”.Zapieniądzejestemgotowynapisaćwszystko
okażdym.Azadużepieniądzeprzypisaćmukażdeświństwo.Tak
właśniepowstawałytefelietony.Ichpodziałnatrzygrupyjest
całkowicienaturalny.Odzwierciedlarangępostaciiwysokość
honorariumzatekst.„Pomniki”tonajwiększefigurypolityczne
iodpowiedniestawki.PomysłnazwypodsunąłmiWładysław
Frasyniuk,wybitnydziałaczpodziemnej„Solidarności”zczasówstanu
wojennego,którykilkalattemudomagałsiępubliczniestawiania
pomnikówgenerałowiJaruzelskiemuzazasługidlaPolski.
W„Rzeźbach”usadowiłysięważne,aledrugorzędnefigury.
Jednakowożwynagrodzeniazanieteżmiłowspominam.
W„Popiersiach”jestcałareszta.Aleteżnierobiłemtegozadarmo.