Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mogęsłużyćpodmałymwarunkiem.Panieoficerze,japowiemotwarcie,czegoodpana
żądam.
—Trzebabyłozacząćodtego.
—Zaczynamteraz.
Rzekłszytesłowa,Szachinspojrzałrazjeszczebadawczymwzrokiemnamłodego
oficera,jakbychciałprzeniknąćgodogłębi,izbliżyłsięjeszczebardziejkuniemu.
—Pankapitanmabardzoprzykrąsłużbę—odezwałsiępochwilimilczenia—jawiem,
żepankapitanmapodnadzoremswoimpochwyconychhajdamaków,którychprzypędzono
doLwowa.Takipan,takigraf,jakpankapitan,niedotakiejsłużbystworzony.Mieć
kłopotyzopryszkami,mordercami,tonaprawdęrzecznieprzyjemna.Jakbymjamiał
trzymaćcośpodmoimkluczem,towolałbym,abytobyłydukaty,aniehajdamaki.
—Ijabymwolał!...—zaśmiałsięFogelwander.
—Ipankapitanbywolał?—poderwałSzachin.—Toćtoprzecietylkoodpanazależy!
Oficerspojrzałnamówiącego,jakbypowątpiewałojegozdrowychzmysłach.
—Zamienićchłopawdukat,tosztuka,nieprawda?—mówiłSzachindalej.—Zamienić
opryszkawzłotegoholenderskiegorycerza,tosięzdajeniepodobna,atoprzecieżtak
łatwo!...
—Plecieszjakszalony,nierozumiemcię—odezwałsięFogelwander.
—Kupięstuhajdamaków—rzekłdobitnym,powolnymgłosemSzachinispojrzał
szybkonaoficera,abysięprzekonać,jakiewrażeniesprawiąnanimtesłowa.
Fogelwandercofnąłsięzezdumieniem.
Zagadkowesłowa,którymidotądSzachinkrążyłokołoswejofiary,stanęłyprzednimw
całejswejobrzydłej,zrozumiałejnagości...
Wiedziałteraz,ktojestjegogośćnieproszony.
Byłto„handlarzdusz”.
Takiepostacie,tacyhandlarzedusz,jakSzachin,niesąbynajmniejutworem
powieściopisarskiejwyobraźni.
Istniałyonerzeczywiściewowymczasie,chodziłypoświecie,wykonywałybezkarnie
sweohydnerzemiosło.
Mianowiciespotykałysiętakiefiguryczęstowłaśniewchwili,kiedyrozpoczynamy
naszeopowiadanie,wpierwszymczasiepostłumieniuhumańskiegobuntu...Ogromnailość
pochwytanegochłopstwa,któregośmierciąwytracićniebyłopodobna,aktóreoddane
zostałonasamowolęmałychkomendantów,aczasemprostychżołnierzy,wywoływałaten
okropny,nikczemnyhandel...
Zdarzałysięwypadki,żeagencitureccykupowalipojmanychopryszkówizabieraliich
jakoniewolników.Byłtonajohydniejszyjasyr,boniezprawamieczaizdobyczy,alena
podstawienajpodlejszegofrymarku...
Baszachocimski,takbliskiwidowniokropnegobuntu,chętniekupowałjeńców,dobijał
sięnawetotentowarżywy.Zachowałosięnawethistoryczneświadectwotegopotwornego
handlu,któryjestjednymznajwstrętniejszchrysówopłakanegoczasu.
Branicki,łowczykoronny,któryzeswymkorpusemodgrywałrolęwuskromieniuciżby,
takpiszewjednymzeswychlistówdokrólaStanisławaAugusta:
„Gdybymbyłsądziłuczciwądlamnieintratą,tobymzatychludzi(hajdamaków)od
Turkówzajednegopo500lewówdostał...”