Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
28
DariuszNowacki
Lenina,mówiącąokiniejakonajważniejszejzesztuk,leczoto,żezwiązki
zfilmemmająprzemożnywpływnajegotwórczośćliteracką.Wpierwszej
kolejnościnależypowiadomićotym,żeczęśćjegodorobkustanowiąprze‑
kształceniawcześniejszegomateriałuscenariuszowego(toówżywioładap-
tacyjny).Jegodebiutanckapowieść,wydanapodurzędowymnazwiskiem
Bart-Sołtysiak(naszautorszybkozrezygnowałzdrugiegoczłonu),byłazrazu
noweląfilmowąpt.Strip‑tease,októrejpolatachpowiedział:
[ś]napisałem[ją—D.N.]nazamówieniemłodego,zdolnegoreżyse‑
ra.Niemógłjejzrealizować[ś].KiedywięcWydawnictwoŁódzkie
ogłosiłochęćwydaniadebiutów,zgłosiłemprzerobionąnowelę,wzbo‑
gacającjąoopowiadanieJuanaManuelaVillariegoCzłowiek,naktórego
nieszczekałypsy.Villariegostworzyłemjużwcześniejrównoleglezpi‑
saniemRiennevaplus,dlaczystejzabawy
2.
RewerstakżemaswojeźródłowRiennevaplus,oczymjeszczebędzie
mowa,aleprzedewszystkimwziąłsięzprzekształceniascenariuszapod
tymsamymtytułem.EfektemtejsamejoperacjijestmikropowieśćBezdech.
ZkoleiFabrykamuchołapekwielezawdzięczascenariuszowifilmudokumen‑
talnegoRadegast(obrazopowiadaospecyficełódzkiegogetta);możnawniej
(Fabryceś)wyśledzićtakżewątkiobecnewdokumencieHiobpoświęconym
MarkowiRudnickiemu.Aledrugiaspektzagadnieniawydajesięważniejszy.
OtóżtrzydużepowieściBarta—Pociągdopodróży,PiątyjeździecApokalip-
syiDonJuanrazjeszcze—zostałypomyślane,jeśliwolnotakpowiedzieć,
zhollywoodzkimrozmachem.Ichfabuły—wodróżnieniuodpozostałych
dziełtegoautora—zostałyodseparowaneodpolskiegoidiomu;toutwory
manifestacyjnieflświatowe”ifluniwersalistyczne”,jeśliidzieopodjętąwnich
problematykę,powieściowerealia,personeliinneelementyświataprzedsta‑
wionego.Nadewszystkojednakpisarznadałwymienionymtupowieściom
ryspopkulturowy,cowszaknieznaczy,żezatroszczyłsięoichgatunkową
spójnośćiwyrazistość.Związkiwymienionychtupowieścizkonwencjami
prozypopularnejdalekiesąodjednoznaczności.MatrycegatunkoweBart
traktujezprzymrużeniemoka;owszem,korzystaznich,leczzazwyczaj
wtrybiepastiszowym.Równieczęstorozbijaliterackąiluzję,wprowadzając
elementymetatekstowe(samozwrotne).Takczyinaczej,wstępnakonkluzja
wydajesięniezagrożona:pisarstwoBartawyrastaznietypowejtradycjilite‑
rackiej:niezartystowskiej,późnomodernistycznejczywysokiej;jest,jaksię
wydaje,przykłademmyśleniaoliteraturzewkategoriachambitnejrozrywki,
świetniezrobionejbeletrystyki,peranalogiamdofilmu—zajmującego,nie‑
banalnegoiinteligentnegowidowiska.Ato,żetakzdefiniowanaopowieść
2Golemniepotrafiprosić.ZAndrzejemBartemrozmawiaZbigniewBidakowski.
flRzeczpospolita”2007,nr83,s.22.