Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Napoczątkubyłosłowo…Jedno–najważniejsze,bostwórczel
Potemprzezniewszystkosięstało,abezniegonicbyniebyło,cobyłol
Dziśotaczająnasmilionysłów,któreszumiąniczymwartkarzekal
Wjejodmętachginąsensyiznaczenia,któreporywaprąd–nieubłaganyczasl
Mówimywięcej,alemniejtreściwiel
Porozumiewamysięwróżnychjęzykach,alerozumiemymniejl
Wzbogacamysłowniki,aleubożejekulturasłowal
Corazwięcejsłówwypełnionychpustątreściąl
Corazwięcejsłów,którestałysięzakładnikiempopędówinamiętnościl
Corazwięcejgorzkichsłów,oblanychnieszczerymuśmiechem
iwymuszonymigestamil
SŁOWOTOK…lWszechobecny,destrukcyjny,uwodzicielski,otępiający…
Zapraszamdowędrówkiporubieżachsłów,doposzukiwaniaprawdysensu,
botymjestSŁOWOTOKlOsobisteisubiektywnespojrzenienawartośćsłówl
Każdyutwórtoinnesłowo,amożeisłowa?Sąukrytewtreści,znaczeniu,
interpretacjiiwrysunkach–każdyznichodnosisiędokilkupoprzedzającychgo
wierszylPrzeczytaj,obejrzyjiposzukajlNiechtobędzietwórczeposzukiwaniel
Autor
6