Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wejściem,okazałosięczęściąpodziemnegobunkra.Betonowy
pierścieńwystającyzzieminajakieśtrzyszerokościdłoni,nanim
przerdzewiałygarbzokratowanymiszczelinamidowyglądania,
zktórychwydobywałsięsmródzgnilizny.Wizjer.Ztegomiejsca
możnabyłokiedyśobserwowaćcałądolinę,zaglądając
ażnaaustriackąstronę;terazwidokprzesłaniaływysokieświerki.
Wpewnejodległościodkryliśmydrugipunktobserwacyjny.Później
wksiążceoumocnieniachnaBrennerzeznaleźliśmyplanbunkra
oznaczonegojako„opera2”–obiektnumerdwa:bunkierśredniej
wielkościwyposażonywdwakarabinymaszynoweidziało
przeciwpancerne.Drugiegowejścianieznaleźliśmy,jedyniestarą,
zapuszczonąścieżkę,zarośniętąkrzakamiidrzewami.Odkryteprzez
naswejściedzieliłooddrogijakieśtrzydzieści,czterdzieścimetrów
zalesionąstromiznąwdół;zapewnenietrudnobyłoniepostrzeżenie
znieśćdobunkrabezwładneciało.Mojegoojcazastrzelono
przypuszczalnienatamtejdrodze.
ZwłokiodkryłażonadyżurującegonaBrennerzewłoskiegokolejarza,
którapewnejniedzieliwybrałasięzmężemisynemnaspacer
wkierunkuAlbergoAlLupo,zajazdu„PodWilkiemBrenneńskim”.
Chłopiecwypatrzyłpoddrzewamicośniezwykłego;byćmożerównież
wtedysztucznaskalnabramabyłaotwarta.Brnąłwgłębokimśniegu,
żebyzbadaćrzeczdokładnie,matkaposzłazanim.Dlaczegoweszli
dootwartegobunkra–zciekawościczyzpowoduzgniłegozapachu,
którymimozimowegochłoduunosiłsięwpowietrzu–niewiemy.
Zarazzawejściemkobietanatknęłasięnatrupa.Wezwanikarabinierzy
stwierdziliodrazu,żechodziozabójstwo;denatotrzymałdwa
postrzaływgłowęijedenwpierśinajwyraźniejleżałwbunkrzedość
długo.Przedwejściemwalałosiętrochędrobiazgówipapierów
należącychprawdopodobniedozmarłego,wtymlegitymacja
folksdojczananazwiskoFranzGeyer,robotnikzesłoweńskiego
miasteczkaKrško(Gurkenfeld).Pieniędzyanirzeczywartościowych
niemiałprzysobie.Jużpierwszeoględzinykazałypowątpiewać
wjegotożsamość.Nawewnętrznejstronielewegoramieniamiałmały
tatuaż,anatwarzyblizny–cięciatypowedlauprawiającychpojedynki
członkówkorporacjistudenckich.Toniepasowałodorobotnika.