Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ2
Utarczkimiędzytymdwojgiemzaczęłymidziałaćnanerwy.
PoprosiłemSebastiana,żebymipokazałszafęzbronią.Zaprowadził
mniedomałegogabinetu,stanowiącegoczęściowobibliotekę,
aczęściowopomieszczenienabroń.
Wmahoniowejszafie,zaszybą,stałrządlekkichiciężkichstrzelb.
Pustemiejscewstojakuwskazywałonabrakdubeltówki.Półkipod
ścianąbyływypełnionewwiększościbestselleramiiwydaniami
klubówksiążkowych,atylkonajednejstałynieefektownie
wyglądającepodręcznikiekonomiiipsychologiireklamy.
Pracujepanwreklamie?
Wbiurzeinformacyjnym.JestemszefembiurawCentennial
SavingsandLoan.Powinienembyćterazwfirmie.Pracujemynad
programemnaprzyszłyrok.
Czytomożepoczekaćjedendzień?
Niewiem.
Odwróciwszysięodemnie,otworzyłszafęzbronią,apotemdolną
szufladę,gdziebyłynaboje.Obieotwierałysiętymsamymmosiężnym
kluczem.
Gdzieprzechowywałpantenklucz?
Wgórnejszufladziemojegobiurka.Otworzyłszufladę
ipokazałmi,wktórymmiejsculeżał.Sandywiedziałagdzie.
Mógłgołatwoznaleźćktośinny.
Toprawda,alejestempewny,żetoona.
Skądtapewność?
Czujęto.
Czybrońfascynuje?
Napewnonie.Jeśliktośumieobchodzićsięzbronią,niemusi
tooznaczać,żestajesięjejmiłośnikiem.