Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Śnieg,ogieńikrew
Durnie,przeklęcidurnie!Alewtakimraziektozabił
twojegokompana?
Zabiłjaksięnależało.Winowacibylim,waszebłagorodje.
Winowaci.
Alekto,doczorta?!
GospodinsotnikMołokow.NadjechałjakrazkiedyMak-
symzarżnąłdziewkę…Jakkurczakazarżnął,anizip-
nęła…Asotnikzbiesiłsię,nahajkąMaksymaprzezplecy
amniepomordziezcałejsiłychlasnąłi‘Duraki’krzyczy
„Byłzakazruszaćcywilów,dziewekniepsuć,nierabo-
wać”.Mynato,żeprawda,byłzakaz.Notoonzarazdo-
byłpistolcaiMaksymowiprostowpierśwypalił!Maksym
padłnaplecyioddałgrzesznąduszę.MniesotnikMołokow
powiada„Ty,durak,terazichwszystkichtupogrzebiesz”,
janatoBłagorodje,ziemiazmarznięta”.Onpowiada„To
rozgrzejweźbelkiipłot,rozpalogień,ziemiaodmarznie,
toichzakopieszikrzyżpostawisz”.JadoniegoBłagorodje,
jakBógnaniebie,rozpalę,trupyzakopię,krzyżpostawię”.
„Todobrze”onnato„aletoniekoniec”.„Cojeszczetrzeba,
waszebłagorodje?”.„Widzisz,durak,czortprzeklęty,tamto
drzewo?”.„Widzę”.„Notostryczekzpowrozakonopne-
goukręciszapotemsamsięnanimpowiesisz”.Janato
Błagorodje,aletogrzechśmiertelny”.Ontylkopowtórzył
prikaziodjechał.
Zdajeszsobiesprawę,Gawriił,żezasłużyłeśnaśmierć?
Taktoczno,waszebłagorodje,alezwłasnejrękigrzech…
BiełaginpodjechałdoWarneckaizrelacjonowałsprawę.
Generałnatychmiastwydałrozkaz:
Przygotowaćmituzarazplutonegzekucyjny.Tenczło-
wiekzostanierozstrzelany.Niemożnagozmuszaćdosa-
mobójstwa.
PochwilikozakGawriił,rabuśimorderca,podpalacz
iniedoszłygwałciciel,stanąłprzedplutonemegzekucyj-
nym.Przeżegnałsiętrzyrazy,odmówiłkrótkąmodlitwę
47