Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozdział1
WGŁĄB
INTERNETU
Niebyłobysztukibeztwórczegoaktuartysty.Tatajemnicza
siła,którapopychaczłowiekadotwórczegodziałania,mawiele
postaciiwróżnysposóbpróbowanodefniować.Zakładam,że
jesttopewienrodzajniepokojuwewnętrznegojednostki,który
będzieciążył,dopókinieosiągniejakiejśformyekspresji.Dlatego
procestworzeniaczęstookupionyjest„bólemtwórczym”,który
towarzyszyartyścietakdługo,dzieło,nadktórympracuje,nie
oddakwintesencjitegoniepokoju.Artystanieuwolnisięodniego,
dopókionimnieopowiezapomocądostępnychmunarzędzi.Ito
właśnieichtematjestdlamnienajbardziejinteresującąkwestią.
Rewidując,nawetpobieżnie,historięsztuki,łatwowyciągnąć
wniosek,żeartyściplastycybardzodługotrzymalisięjednego
zestawunarzędzi-dokonkretnejdziedzinywykorzystywalipędz-
le,dłuta,ołówkiiwieleinnychmateriałówcharakterystycznych