Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
datującejoddnia,gdyzamarzyłoQuaid’Orsayiowielkiejkarierze
dyplomatycznej,ambasadorówmiałminęzwierzęciawklatce,
rzucającegonawszystkiestronyspojrzeniapełnestrachu,żądzy
iotępienia.Podwpływemtegootępieniaambasadorniezastanawiał
się,urwisyzczasujegomłodościniejużsmarkaczami,ikiedy
gazeciarzkrzyczałmuwnos:„LaPresse!”,pandeVaugoubertdrżał
nietylezżądzy,ilezprzerażenia,żegopoznanoiodkryto.
AlewbrakurozkoszypoświęconychniewdzięcznemuQuai
d’Orsay,pandeVaugoubertmiałnagłeporywyserca-idlatego
pragnąłbysięjeszczepodobać.Bógwie,ilomalistamizamęczał
ministerstwo,cozachytrościrozwijał,jakwprawiałwruchstosunki
swojejżony(którą,dlajejkorpulencji,dlajejwysokiegourodzenia,
męskiegowyglądu,azwłaszczazprzyczynymiernościjejmęża,
uważanozaosobęwybitnieuzdolnioną,zaistotnegoambasadora),aby
wprowadzić,bezżadnejgodziwejprzyczyny,jakiegośmłodego
człowieka-kompletnezero-dopersoneluposelstwa.Prawda,
żewkilkamiesięcylubwkilkalatpotemwystarczyło,aby
niewydarzonyattaché,bezcieniazłejintencji,okazałniecochłodu
swemuszefowi,ajużten,uważająctozawzgardęlubzazdradę,
wkładałsamąhisterycznążarliwośćwukaraniemłodzieńca,zjaką
wprzódstarałsięgoobdarzyć.Poruszyłziemięiniebo,abyodwołano
młodegoczłowieka,wiceministerotrzymywałcodzieńlist:„Kiedyż
mniewreszcieuwolnicieodtegociemięgi!Dajciemutrochęszkoły
wjegowłasnyminteresie.Potrzebujetwardejręki”.Stanowisko
attacheprzykróluTeodozjuszubyłoztegopowoduniezbyt
przyjemne.Alewewszystkiminnym,dziękiświatowemuwyrobieniu,
pandeVaugoubertbyłjednymznajlepszychprzedstawicielirządu
francuskiegozagranicą.Kiedyczłowiekrzekomobardzozdolny,
jakobiniwszechstronniewykształcony,zastąpiłgopóźniej,rychło
wybuchławojnamiędzyFrancjąazaprzyjaźnionąmonarchią.
PandeVaugoubert,jakpandeCharlus,nielubiłwitaćpierwszy.
Obajwoleliodpowiadaćnaukłon,bojącsięzawszeplotek,jakieten,
doktóregoinaczejbylibywyciągnęlirękę,mógłonichsłyszeć
odostatniegowidzeniasię.Cosięmnietyczy,pandeVaugoubertnie
potrzebowałsobiezadawaćtegopytania;podszedłempierwszy,choćby
dlaróżnicywieku.Odkłoniłmisięoczarowany,uszczęśliwiony;oczy
jegobiegałytak,jakbyzkażdejstronyznajdowałasięzabroniona
koniczyna.Pomyślałem,żewypadałobypoprosićambasadora,aby
mnieprzedstawiłpanideVaugoubert,zanimgopoproszę