Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AnetaRzepka:SonataomarzeniachRW2010
1.
Moimniebemjestbolejącesercemejukochanejmatki.
ŚwiętyBernard
Byłochłodne,październikowepopołudnie.Odkilkugodzindeszczpadałniemalbez
przerwy,ananierównychwarszawskichulicachichodnikachpowstałylicznekałuże.
Przejeżdżającesamochodyrozbryzgiwaływodę,obficieibezlitośnieochlapując
skulonychpodparasolamibądźosłoniętychkapturamiprzechodniów.Naową
przymusowąkąpielludziereagowalizgodniezwłasnymtemperamentem
iusposobieniem.
Jedni
wygrażali
kierowcom,
używając
słów
niewartych
powtórzenia.Inni,wzdychajączniezadowoleniem,ocieralismugibrudnej,zimnej
wodyibieglidoswoichciepłychdomów,abysięwkońcuwysuszyć.Jeszczeinni
próbowaliuciekaćprzedniechcianymprysznicem,coniekoniecznieimsięudawało.
Wszyscyzaśbylipodenerwowaniiniezadowoleni.
Tylkojednakobietapozostałaobojętnanabłoto,brudzącejejczarnespodniei
brązowąkurtkę.Skrytapodczerwonymparasolem,prawiebiegławstrugach
deszczu.Wodazlicznychkałużlałajejsiędobutów,onajednakniezwracałanato
uwagi.Wpośpiechuniezauważyłanawet,żekapturzsunąłsięzjejgłowy,
odsłaniającjasne,długiewłosy.Weszładojednegozbloków,stojącychprzyulicy
Korkowej.Nieczekającnawindę,szybkimkrokiemwspięłasięnaczwartepiętro.
Wyjęłaztorebkikluczeiotworzyładrzwi.
OwąkobietąbyłaNataliaKlimek.Tegodniawróciładodomuniecopóźniejniż
zwykle.MusiałaudaćsięnapoważnąrozmowędowychowawczyniswojejcórkiIzy.
Nauczycielkapoinformowałają,żedziewczyna,klasowyskarbnik,przywłaszczyła
sobiepieniądze,wpłaconeprzezkolegównaubezpieczenie.Powinnajezanieśćdo
szkolnegosekretariatuponadmiesiąctemu,ajeszczetegoniezrobiła.
5