Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
WsypialniJohnapachniałolasem.Zapachunosiłsię
zestosówksiążek,zprzepoconegołóżkaczy
zwiklinowegokoszanapraniestawianegozadrzwiami.
Jesieniązapachsięnasilał,kiedypleśńpożerałabiel
sufitu.Smugiczernitraktowanowybielaczem,poczym
nawiosnępokrywanokolejnąwarstwąfarby.
Najstarszezksiążekpowstrzymywanoprzed
rozpadempasamitaśmyklejącej.Niezależniejednak
odstanusczytaniakażdywoluminmiałdlagospodarza
wysokąwartość.Książkizajmowaływiększość
powierzchnipłaskich,łączniezbiurkiem,krzesłamioraz
łóżkiem.Mężczyznanajchętniejprzykleiłbyteżkilka
dosufitu,żebymócpatrzećnanieiprzedsnem,izaraz
poprzebudzeniu.
Biblioteczektuniestawiano.Johntwierdził,sepleniąc
iprzekręcającsłowa,żenapółkachksiążkisięduszą.
Papierpowinienoddychać!Papierpotrzebujetlenu!
Słuchanogoniczymgenerałazeskłonnościami
dobezzwłocznierealizowanychgróźb.Wtychczterech
ścianachJohnsprawowałabsolutnąwładzę.
Poprzekroczeniuproguwymagano,
bypodporządkowywałsięregulaminom.Czasaminawet
siętozdarzało,alepodporządkowywaniesięnieleżało
wjegonaturze.
PodwójnełóżkozarezerwowanebyłodlaJohnaoraz
dlajegonajnowszychzdobyczyliterackich.Tedorabiały