Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jesteśkowalemswego
losu
Byłosobiedwóchgospodarzy:optymistaipesymista.
Ależsłoneczkopiękniedziśświecimówiłpierwszy.
Tak,alejakdłużejpoświeci,tospaliplonyna
togospodarzpesymista.
Ładniepadakiedyindziejmówiłoptymista.
Tak,alejaktakbędzielało,tonaszalejenatodrugi.
Kiedypesymiściezbożewyjątkowoobrodziło,jego
sąsiadpowiedział:
Musiszsięcieszyćztegorocznychplonów?
Tak,aletakieplonyzaniżającenęzboża.
Pewnegodniaoptymistapowiedziałdosąsiada:
Czywidziałeśmojegonowegomyśliwskiegopsa?
Drugiegotakiegoniemanaświecie.
Tenkundel?Niewyglądaminanicspecjalnego.
Jutroidęnapolowanie.Pójdźzemną,awtedysam
zobaczyszrzekłgospodarzoptymista.
Poszli.Każdyustrzeliłkaczkę.Obiewpadłydojeziora.
Optymistakazałpsujeprzynieść.Posłusznychartruszył,
alezamiastpłynąć,pobiegłpowodzie,ledwiedotykając
tafli,chwyciłkaczkiwzębyiprzybiegłznimizpowrotem
powodzie!Jegowłaścicielobróciłsiędosąsiada
ipowiedział:
Aniemówiłem,żedrugiegotakiegoniemanaświecie?
Apesymistanato:
Możetak,alepływaćtoonnieumie.
Jedennarzeka,żeróżerosnąwśródkolców,adrugi
dziękujeBogu,żewśródkolcówrosnąróże.