Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ŚwiatyrównoległeRW2010
Mamyradio.Zabezpieczonyprzednanomodel,alecośwysiadło
wodbiorniku.Trudnomipowiedziećco.Mawbudowanylokalizator,powinien
działać.Zostawimywamteżkarabinitrochęzapasów.Lekimacietutaj.
IrlandczykspojrzałzniedowierzaniemnaPassiegoizamrugałkilkarazy.
Podczasgdywy...?
Udajemysięnapołudnie,dopunktuzbornego.Finprzyczesałwłosy
palcami.Musimydowiedziećsięwięcej.Pomóc.
Acoznami,zostawicienastutaj?
Niepójdziecie,pocałunekzimywaszabije.Passilekkowzruszyłramionami.
Kiedydołączymydoinnych,przyślemypomoc.Lekarza.Możetransport.
Informacje.
Tutajnicwamniegrozi,maciezapasy,leki,ciepłeubrania...włączyłsię
Heino.MłodszyzFinów,kiedyjużmówił,wydawałsięswobodniejformułować
zdania.Bezpieczniejdlawaszostaćipoczekać.Wrócimy.
RickDunhampowolipokiwałgłowąiwbiłwzrokwpłomieńświecy.Obaj
żołnierzemielirację.Niewyobrażałsobiedalszegomarszuprzezzimę,zwłaszcza
zdzieckiem.Tutajbyłowszystko,czegopotrzebowalidoprzetrwania.Tylkożeto
stawiałojegoiSiobhannakrawędzi.Popełnijedenbłądicórkachora
dziewięcioletniadziewczynkazostaniesama,bezopieki,beznikogo,dokogo
mogłabysięchociażodezwać.
Niemógłprzecieżpowiedzieć,żepotworniesięboisamotnościwtymbiałym,
cichym,obcymświecie.
Finowiewyruszylioświciekrótkiegopółnocnegodnia,kiedystalowechmury
stałyniskonaniebie,aichkolorzlewałsięzszarawymhoryzontem,widocznym
ponadniskimibudynkamiprzedmieść.Rickobserwowałichodejścieprzezokno
szpitala,stojącobokniewielkiegostosuzapasów,którezostawili.Ledwowidoczne
dziękimaskującymkurtkomsylwetkiprzeszłyprzezszpitalnyparking,znaczącśnieg
21Echo