Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jednymiznajbardziejdotkliwychograniczeń
tewzakresiewolnościsłowa,np.zakaz
przebywaniajakichkolwiekosób„zewnętrznych”
naterenieobjętymstanemwyjątkowym,zakaz
fotografowaniaidokumentowaniamiejscoraz
obiektówprzygranicznych,atakżeograniczenia
wdostępiedoinformacjipublicznejdotyczącej
„czynnościprowadzonychnaobszarzeobjętymstanem
wyjątkowymwzwiązkuzochronągranicypaństwowej
orazzapobieganiemiprzeciwdziałaniemnielegalnej
migracji”.Słowemjakospołeczeństwojesteśmy
pozbawieniwiedzy,cosięnagranicydzieje.Każda
osobapostronna,czytodziennikarz,czydziałacz
organizacjispołecznej,narażonyjestnasankcje
wprzypadkuprzebywanianatymterenie.
Codozakazuzdjęćifilmowanianawetgdybyznalazł
sięjakiśstałymieszkaniecstrefychętny
dowypełnianiarolidziennikarzaobywatelskiego,
totakżebyzata​kieczynyod​po​wia​dał.
Czyzatemjakospołeczeństwojesteśmycałkowicie
bezbronni,skorodziennikarzeniemogąwypełniać
tradycyjnejrolikontrolowaniawładzy?Wyglądanato,
żeniestetytak.Władzaposiadawszelkieinstrumenty,
abynapodstawieprzepisówwprowadzającychstan
wyjątkowyograniczaćdziennikarzywwykonywaniu
swoichzadań.Doświadczylitegochociażby
dziennikarzeportaluOnet.pl.Cowięcej,tomógłbyć
właśniegłównycelwprowadzeniastanu
wyjątkowegonietyleprzeciwdziałaniezapalnej
sytuacjinagranicy,ilewłaśnieuniemożliwieniepracy
me​diomior​ga​ni​za​cjomspo​łecz​nym.
Wtejtrudnejsytuacjijestjedenorganpaństwowy,
którymożenamobywatelomdawaćwzględne
poczuciebezpieczeństwa,żenagranicyniebędzie
dochodziłodokolejnychnadużyć.JestnimRzecznik