Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
—Icoztego?—żachnąłsięNicholas.—Uważasz,żeksiądznie
możemówićmądrze?Gdybyświęcejuwagipoświęcałniedzielnym
kazaniom,mógłbyśsięwieledobregonauczyć.Aletywoliszcałymi
dniamiuganiaćsięzfuzjązakrólikamialbozajeżdżaćnaśmierćnasze
konie.
—Nienawidzępracynafarmie—wyznałwodruchuszczerości
chłopiec.
—Wyatt,Wyatt,cozciebiewyrośnie?—pokiwałsmutnogłową
staryEarp.
—Niewiem,tato,alezpewnościąnierolnik.
Cienkizamglonysierpksiężycawisiałniskonaniebie,kiedyobaj
EarpowiepojawilisięzpowrotemwPella.Jegosrebrzysta,blada
poświatanierozświetlałamroku.Pobliskilasciążyłnadokolicąswą
gęstą,niemalnamacalnąciemnością.NiespodziewaniepanNicholas
zwróciłsiędosyna.
—Cościwyznam,Wyatt—powiedział.—Jateżnielubiępracy
naroli.Wcaleniemusiszzostaćfarmerem.Alepókico,musiszpomóc
mnieimatcewprowadzeniugospodarstwa.Twoistarsibraciaposzli
bronićpopieprzonychpomysłówLincolnaiwypięlisięnawszystko,
amłodszerodzeństwotrzebaprzecieżjakośwyżywić.
*
Wiosną1864rokucierpiącynastraszliwąchorobęNicholasEarp
znowuzapakowałcałyrodzinnydobytekiruszyłwdrogę,tymrazem
doKalifornii.Podróżwkawalkadziekrytychbrezentemwozówbyła
nieladawyczynem.Ekstremalneżycietraperainiebezpieczeństwo
zestronyIndiandlastarszych,zaprawionychwwojaczceEarpównie
byłyzapewneniczymnadzwyczajnym.JednakdlaWyattaidwóch
jegomłodszychbraci,którzywżyciuniewychylilinosapozarówniny
Illinois,okazałysięprawdziwąszkołążycia.Poprzybyciunamiejsce
osiedlilisięwmiejscowościSanBernardino,liczącejsobiewówczas
zgórądwatysiącemieszkańców,niemaldwukrotniewięcejniżleżące
sześćdziesiątmilnapołudniepueblo,zwaneLosAngeles.
SwojąnazwęzawdzięczaKaliforniaportugalskiemużeglarzowi,
JoãoRodriguesowiCabrilho,który,ujrzawszyw1542rokubrzegiSan
DiegonaziemiachZachodniegoWybrzeża,nazwałtenregion
imieniembaśniowejwyspyszczęścia,występującejwpopularnej
hiszpańskiejromancy.Uważanajestpowszechniezasłonecznyraj
naziemiiutożsamianazmorzemipiaszczystymiplażami.Różowy
obrazżyciawKaliforniimajednakswojąskazę.Sąnią„piekielne