Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jakdużotrzebamiećszczęścia,bynaswojejdrodzespotykaćludzidobrzemówiących.Towielki
przywilej.
Zaczęłosięwdomu–mojaMama,dobradykcjaiwielkakulturasłowa.MójTata–dobradykcja
iwspaniałytembrgłosu.Apotemjużposzłozgórki.ProfesorKazimierzGawęda,wychowawca
wielupokoleńaktorówiwokalistów,mójpierwszymistrz.ProfesorJanMachulski,mójdziekan
włódzkiejfilmówce,świetnyaktoriznakomitymówca.Ipierwszyszefwkarierzezawodowej,Adam
Hanuszkiewicz,prawdziwymistrzsłowaiwielkapostać.Oniwszyscymieliogromny,decydujący
wpływnato,jakmówię.Aprzytymkażdazwyżejwymienionychosóbwyznawałazasadę
Goethego:Należykażdegodniaposłuchaćkrótkiejpieśni,przeczytaćdobrywiersz,zobaczyć
wspaniałyobrazi–jeślibyłobytomożliwe–wypowiedziećkilkarozsądnychsłów.
Dziękinimpiszęksiążkiopracygłosemiwymądrzamsięnatematmówienia.
Bardzowszystkimzatodziękuję.
MirosławOczkoś
Warszawa10marca2015roku
Przedmowadowydaniadrugiego
Jestrok2012.Jadęsamochodem.Wradiunadajątransmisjęmeczupiłkarskiego.Zaoknemszaro,
ruchsamochodówminimalny.Jestemspokojny,wyciszony,zatopionywewłasnychmyślach.Nagle
temperaturaprzekazurośnie,komentarznabieratempa,sprawozdawcapodnosigłos,awłaściwie
zaczynakrzyczeć:„Proszępaństwa,akcjalewąstroną,przerzutnaprawąstronę,dośrodkowanie
i…szczał,szczał,szczał”.Podziesięciusekundachzrezygnowanymtonembeznamiętniedodaje:
„Prostowręcebramkarza”.Poopanowaniuwybuchuśmiechuczasnarefleksję.Dobrze,
komentatorzysportowitoinnakasta,imwolnowięcej.Najpierwmówią,potemmyślą.Zgoda,
wtymtkwiurokopisywaniaczegoś,czegoniewidać,malowaniaobrazówsłowem.Jakoprzykład
niechposłużyTomaszZimoch,znakomitykomentatorsportowy,którychybajakopierwszy
naświecieopisałwradiuzdetalamilotAdamaMałysza.Zatenwyczynnależymusięwpis
doksięgirekordów.
Ajakjestzezwykłymizjadaczamichleba?Jakmówiąludzienaulicy,dziennikarze,aktorzy,
menedżerowie,sprzedawcy,trenerzypsychologiczni,studenci,taksówkarze,księża,wykładowcy
akademiccyiwreszciezakochani?Odpowiedźnatopytanieniejesttrudna,niejestnawetbardzo
trudna,onajestoczywista.Mówimycorazgorzej.Zarównopodwzględemsemantycznym,
gramatycznym,jakiartykulacyjnym.Cośtammówimy,bełkoczemy,cośmruczymypodnosem,
comożnabyopisaćjakoonomatopeję,ucinamykońcówkiwyrazów,niewypowiadamygłosek
początkowychitp.Wychodząztegoczęstodziwnekomunikaty,np.„Psypoczybujązdrowego
pokarmu”albo„Zachwilęrundaciecia”,„Wyborcywidzoumojestaraniaijasięwyłanczam”
inakoniec„Wtymsezoniemodnesąkurkizamszowe”.HYM?Amożejednakkurtki?Żesię
czepiam?Żeprzesadzam?Myślę,żewątpię,jakmawiałjedenfilozof.Jestemprzekonany,jestem
pewien,żebrakszacunkudowłasnegojęzykasięzemści!Niejutro,niezatydzień,aleprzyjdzie
takidzień,żezapłaczemyrzewnymiłzaminadklęskąiupadkiemnaszejmowy,naszegojakże
pięknegoJęzykaPolskiego.Amożenie,możejestratunek.Jest!!!
Proponujęwszystkimprzedstawicielomwymienionychwcześniejzawodówukład.Tak,dobrze
widzicie,UKŁAD.
WZAMIANZATO,ŻEPODEJMIECIEWYZWANIE,BYMÓWIĆLEPIEJ,BARDZIEJZROZUMIALE
ICIEKAWIEJ,dostajeciedorękipodręcznik/książkę,przyktórejNIEBĘDZIECIESIĘNUDZIĆ,ale
DOBRZEBAWIĆ,apomimoto,ćwiczeniawniejzawartepomogąWAMosiągnąćcelezawodowe
ioczywiścieprywatne.
Dodałemcałemnóstwoćwiczeń,łamańców,wierszykówiniespodziankęnakoniec.
Zapraszamdoświatazabawygłosem,oddechemiartykulacją.
Dziękujętymwszystkim,którzykupiliwydaniepierwszetejksiążki,ponaddwudziestotysięczny
nakładrobiwrażenie!Jestempewien,żetymrazemrównieżniezawiodęwaszychoczekiwań.Niech
PTKA-TKPAorazPTKO-TKPObędziezWami.
Awszystkim,którymdziękowałemprzywydaniupierwszym,iterazdziękuję.
MirosławOczkoś
Lipków,czerwiec–lipiec2014roku–godzinyróżne