Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wiem,gdzieskręcićizacząćschodzić,toktowie,czyniebędzietrzeba
samądrogąsięwycofaćiokrążyćcałegowierchuszosą.Cozalichomnie
podkusiłonatenprzedwieczornyspacer!Zlanapotem,zpałającątwa-
rząbrnęprzeztetonyśnieguzuczuciemlęku:tu?Czynietu?Śpieszę
się,byzdążyćprzednocą,chcębiec,alenogizupełniewniewoli,jak
skute.Śniegtrzeszczy,całatabiałageometriałamiesiępodnaciskiem
butówirozpryskujezcharakterystycznympochrupem.Jakośjednak
trafiamdodomu.
Zmordowana,zziajana,buchającaparąjakjakaśszkapapomęczą-
cymgalopie,wpadamdoizby-pić!Butyściągam,dajędosuszenia,
skarpetywyżymam,ściągambluzęisweter,izestopamiowiniętymi
wkoczasiadamnałóżku,podpierającbelkiwścianie.Jużzupełnanoc,
gęstaciemnicazaoknem.Wpiecuhuczyogień,wizbiegorąco,spokoj-
nie.Możnasięniebać.Tonapewnotu…Chwytamzapióro.
*
CzytałamwtedyWilliamaFaulkneraWielkilas5.Iwpisałamsobie
zniegodoDziennikaważnezdanie:DBójsię.Natonieporadzisz.
Aleniestchórz”.
Lata1945-1962|EDUKACJA
5W.Faulkner,Wielkilas,przeł.J.Zakrzewski,Z.Kierszys,PIW,Warszawa,
ok.1967.