Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tosiazamrugałazaskoczonatymniespodziewanym
wyznaniem.Uwielbiałazłościćstarsząsiostrę,podkradać
jejpamiętnikalbozłośliwiekomentować,żeBogusiasię
wkimśzakochała.Wodpowiedziczęstosłyszała
odBogusi,żejestwstrętnąsmarkuląiżejejnielubi.
Zawszejednakmyślała,żetotylkotakiegadanie.
Wczesnegodzieciństwajednakniepamiętała.Nigdy
niktjejniepowiedział,żebyłatakimutrapieniem.
Naprawdę?zmartwiłasię.
Naprawdę.Bardzocięwtedynielubiłam.Dąbrówka
przytobiejestgrzecznymdzieckiem.
Bogusiamyślała,żegdyopowiehistorięTosi,
todziewczynkałatwiejzrozumieiprzyjmie
dowiadomościfakt,żemałedziecipoprostutakiesą:
bardzogłośne,momentamikłopotliwe,aczasemteż
śmierdzące.Zwłaszczakiedykupawyjdzieimzpieluchy
naplecyalbodonogawkispodenek.
TymczasemTosiajeszczebardziejzezłościłasię
naDąbrówkę,któramiałaczelnośćbyćgrzeczniejszym
dzieckiemodniej.Aprzecieżwcaleniebyładobrze
wychowana!Nadomiarzłegozdjęłagroza.Jeśli
Dąbrówkabyłagrzeczna,tojakstrasznamusiałabyćona
sama?Zaczęłasięzastanawiać,czytodlategomamanie
pozwalajejsobiepomagać.Możemamapoprostuwoli
Dąbrówkęodniej?Możeniktjejnielubi?
Bogusiachciałajeszczecośpowiedzieć,alenagle
nakońcudrogipojawiłasięchmurakurzu.Wstronęich
domujechałjakiśsamochód.
Ktoto?zapytałaTosia.