Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odktóregootrzymaszodpowiedniewskazówki.Miesięczne
sprawozdanialistowneobowiązująciębezwzględnie;sąonejedynym
wyrazemwdzięczności,jakiegowymagapanSmith,winnaśzatembyć
takskrupulatnawichwysyłaniu,jakgdybybyłtoweksel,którymasz
płacić.Mamnadzieję,żebędąpisanewtoniepełnymszacunkuidadzą
dobrepojęcieowychowaniu,jakieunasotrzymałaś.
Musiszpamiętać,żepiszeszdoOpiekunaDomuimieniaJohna
Griera.
OczyAgatytęskniewpatrywałysięwdrzwi.Mąciłojejsię
wgłowiezewzruszeniaijedynymjejpragnieniembyłouwolnićsię
odfrazesówpaniLippettizebraćniecomyśli.Wstałaizaryzykowała
próbnykrokwkierunkuwycofaniasięzpokoju.PaniLippett
zatrzymałająskinieniem;niemogłaprzecieżniewyzyskaćokazji
oratorskiegowystępu.
–Mamnadzieję,żepoczuwaszsiędoodpowiedniejwdzięczności
zatęniespodzianąłaskęlosu,jakastałasiętwoimudziałem.Niewiele
dziewczątwtwoimpołożeniuspotkałapodobnamożnośćwzniesienia
sięnawyższyszczebeldrabinyspołecznej.Winnaśpamiętaćzawsze...
–Tak,tak,proszępani,bardzojestemwdzięczna.Dziękujępani.
Jeżelitojużwszystko,pozwolipani,żepójdę.Muszęprzyszyćłatę
naspodniachFredkaPerkinsa.
Drzwizamknęłysięzanią,apaniLippettzostałazotwartymi
ustami,wpołowierozpoczętejprzemowy.