Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niektóreznichchyląsiękuupadkowiemigracja
maswojeprawa,dzielnicezamieszkałeniegdyśprzez
Polakówzmieniająswojąstrukturędemograficzną
iwyznaniową,Polacyprzenosząsięwinnerejony,
aniejednokrotnieztegopowoduzmieniasięmapa
wyznańnadanymterenie.Alepośródtejzmieniającejsię
panoramykilkakrotniespotkałemwielkieobrazyJezusa
Miłosiernego.Sprawiałyone,żespoglądałosięnamiasto
ijegomieszkańcówprzezpryzmatmiłosierdzia.
Rozpoczynamjednaktowprowadzenieodwspomnienia
tamtejwizytyzjeszczeinnegopowodu.Otóżwczasie
pobytuwChicagojedenzmoichmłodszychwspółbraci,
ksiądzKrzysztofJanicki,zaproponowałmiodwiedziny
wstosunkowonieodległymośrodkuuniwersyteckim
iseminaryjnymUniversityofSaintMaryoftheLake
wMundelein.
Wędrującścieżkamitegokampusuuniwersyteckiego,
przeżyłemspotkanie,któregoniemogęzapomnieć.
Przemierzającobszarposesjiuniwersyteckiej,
rozmawialiśmyzesobąoczywiściepopolsku.Wpewnej
chwilistrażnikuniwersytecki,zajętyjakąśpracąprzy
klombienarondziekampusu,podniósłgłowę
izainteresowałsię,żesłyszypolskijęzyk.
Obrzuciłnasspojrzeniemiodezwałsiędonas.Iwtedy
kumojemubezbrzeżnemuzdumieniupowiedział,
żemniepoznaje.Okazałosię,żeregularnieoglądał
TelewizjęTrwamistądrozpoznałmojątwarz.
Wymieniliśmykilkagrzecznościowychzdań,poczympan
ZbigniewCzapek(botaksięnazywa)objaśnił,które
budynkikampusuwartoodwiedzić